Na dzisiaj zaplanowano czwartą rundę negocjacji płacowych pomiędzy załogą a zarządem fabryki Dacia w Rumunii.
Oczekiwania związkowców to przede wszystkim wzrost wynagrodzeń w związku ze wzrostem inflacji o 200-250 lei, wzrost premii i powiązanie jej z wynikami do poziomu 750 lei, wypłacenie dodatkowego wynagrodzenia w wysokości 250 lei oraz dodatkowe urlopy i zwiększenie wartości bonu na posiłek do poziomu 30 lei. Negocjacje potrwają prawdopodobnie do końca roku.
Związki zawodowe działające w zakładach Dacia podkreślają, że firma osiąga bardzo duże przychody i zyski a także wskazują trudną sytuację pracowników związaną z inflacją jako główny argument za wzrostem płac. Wcześniej pracownicy zakładów brali udział w protestach przeciwko pogarszaniu się warunków życia.
Dacia z roku na rok odnotowuje większą produkcję. Po trudnym okresie pandemii rośnie ona do rekordowych poziomów, bowiem kryzys w Europie wywołał znaczny wzrost zainteresowania a Dacia Sandero oraz Dacia Duster pozostają najchętniej kupowanymi samochodami w wielu krajach wśród klientów indywidualnych. Wzrasta także popularność Dacii Jogger, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Doszło nawet do tego, że wobec ogromnego zainteresowania producent musiał wstrzymywać produkcję z uwagi na braki w dostawach instalacji LPG – stało się to w momencie, gdy ceny paliw poszły gwałtownie w górę.
Zobacz: nowe samochody Dacia. Promocje
Związkowcy chcą zakończyć negocjacje w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Najnowsze komentarze