Uszkodzeniu uległa klatka bezpieczeństwa w swojej „sufitowej” części, więc dalsza jazda nie była możliwa i załoga Loeb/Elena zmuszona została do wycofania się z rajdu. W stawce pozostał jeden fabryczny Citroën, którym jadą Mikko Hirvonen i Jarmo Lehtinen.
Od początku w imprezie dominowały fabryczne Fordy. Już na odcinku kwalifikacyjnym najszybszy okazał się Jari-Matti Latvala, który o blisko 1,8 sekundy (czasy mierzono z dokładnością do 0,001 sekundy) pokonał Pettera Solberga. Dwa kolejne czasy uzyskali Mikko Hirvonen i Sebastien Loeb. I w takiej właśnie kolejności załogi wybierały pozycje startowe.
Jak się można było spodziewać, Latvala i Solberg zdecydowali się na końcowe w WRC pozycje startowe. Citroën zaskoczył wszystkich decydując się na dwie pierwsze pozycje, co potem tłumaczono faktem, iż lepiej czyścić trasę, niż jechać w kurzu wzbijanym przez poprzednie załogi.
I rzeczywiście – nie było większych problemów, bo choć Citroëny delikatnie traciły, to nie były to wielkie różnice czasowe i taktyka okazała się całkiem sensowna.
Prześledźmy zatem, co działo się wczoraj po południu i późnym wieczorem na pierwszych próbach Rajdu Portugalii.
OS1 – Lisboa – 3,27 km
Zmagania rozpoczęły się superOSem przed Centro Cultural de Belém, który okrążano trzykrotnie. Asfaltową próbę wygrał Petter Solberg, o 0,1 sekundy szybszy od Sebastiena Loeba.
Trzecim czasem podzielili się Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala, tym razem jadący w różnych samochodach. Dwaj dawni zespołowi koledze teraz rywalizowali w przeciwnych zespołach.
Thierry Neuville w DS3 WRC uzyskał ósmy czas (+4,4), o 1,1 sekundy wyprzedzając Nassera Al-Attiyaha.
Peter Van Merksteijn finiszował z piętnastym czasem (+8,7).
OS2 – Gomes Aires – 10,19 km
Pierwszą „prawdziwą” próbę wygrały, i to z dość dużą przewagą, fabryczne Fordy. Petter Solberg o 1,5 sekundy pokonał swojego zespołowego kolegę z Finlandii, zaś na odcinkowym podium, z 6-sekundową stratą do zwycięzcy, zmieścił się jeszcze Sebastien Loeb. Francuz nie uskarżał się na kurz – Mikko Hirvonen, jadący jako pierwszy na trasie, nie wzbijał go zbyt wiele, a miejscami odcinek był wilgotny, co powodowało zmiany w przyczepności.
Wspomniany Hirvonen uzyskał piąty czas (+8,9).
Thierry Neuville ponownie był ósmy (+14,8). Belg trochę narzekał na niedokładny opis.
Nasser Al-Attiyah miał problemy z właściwą oceną odległości, wolał więc nie ryzykować, bo chce dojechać do mety w niedzielę i nie zamierza podejmować niepotrzebnego ryzyka wychodząc z założenia, że musi się nauczyć samochodu w rajdowych warunkach, a nie obserwując jazdę kolegów z boku. W efekcie Katarczyk zakończył zmagania z jedenastym czasem (+24,8), w generalce zajmując dziewiątą pozycję.
Petter Van Merksteijn finiszował z szesnastym czasem (+41,5), co wydaje się sporą stratą, jak na nieco tylko ponad 10-kilometrową próbę. Nie był jednak wcale ostatnim kierowcą w samochodzie klasy WRC!
OS3 – Santa Clara – 14,29 km
Święta Klara nie przyniosła szczęścia Sebastianowi Loebowi – to właśnie tutaj w połowie odcinka Sebastien Loeb wypadł z drogi, rolował, uszkodził górne elementy klatki bezpieczeństwa i pożegnał się z Rajdem Portugalii, w którym wygrał dotychczas tylko dwukrotnie – przed trzema i pięcioma laty. „To było paskudne miejsce” – podzielił się wrażeniami Ott Tänak, jadący za Loebem.
Próbę wygrał Jari-Matti Latvala, który o 2,7 sekundy pokonał Pettera Solberga i objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej, pół sekundy przed norweskim kolegą.
Do czołowej trójki na mecie Świętej Klary wbił się Mikko Hirvonen (+3,5), trzeci także w łącznych wynikach.
Piątym czasem (+17,3) popisał się Thierry Neuville. Belg po tym odcinku zajmował piąte miejsce w generalce i widać było, że coraz lepiej rozumie się z Citroënem DS3 WRC, a jego awans do królewskiej klasy samochodów rajdowych nie był przedwczesną decyzją. I mimo niezłych wyników, Thierry narzekał na nieprecyzyjny opis.
Nasser Al-Attiyah najwyraźniej nie jest przyzwyczajony do rajdowania po zmroku, przynajmniej w samochodzie WRC. Katarczyk finiszował z dopiero czternastym czasem (+46,7) i spadł o jedną pozycję w generalce zamykając punktowaną dziesiątkę.
Peter Van Merksteijn uległ arabskiemu koledze o 4 sekundy i został sklasyfikowany na piętnastej pozycji.
OS4 – Ourique – 11,1 km
Citroën wprowadził dwa samochody do czołowej trójki na mecie ostatniej czwartkowej próby. Niestety żaden z nich nie wbił się na najwyższy stopień odcinkowego podium, który zajął Ott Tänak, o 1,4 sekundy szybszy od Mikko Hirvonena i o 7 sekund od Thierry’ego Neuville’a.
Latvala, wciąż lider klasyfikacji generalnej, stracił 7,3 sekundy i pokonał o 2,1 sekundy Pettera Solberga. Zgodnie z przewidywaniami Citroëna zaczęło padać i dlatego fabryczne Fordy straciły czas.
Nasser Al-Attiyah nie podejmował ryzyka w tych trudnych warunkach i choć stracił niemal 50 sekund do Tänaka, to dotarł do mety odcinka, a to było jego celem. Niestety z powodu piętnastego czasu spadł na dwunaste miejsce w generalce.
Peter Van Merksteijn finiszował z nieco ponad minutową stratą, został sklasyfikowany na osiemnastej pozycji, a w generalce był piętnasty.
Więcej się w czwartek w Portugalii nie wydarzyło – cztery odcinki, to wszystko, co przewidziano na wczorajszy dzień.
Start zmagań dzisiejszych tuż po 13:00.
KG
zdjęcia: Citroën Racing
Najnowsze komentarze