Dziś do przejechania pozostały cztery prawdziwe odcinki specjalne i jeden, kończący całą rywalizację, superoes. Sebastien Loeb przyzwyczaił nas do sposobu rozgrywania przez siebie zwycięskich pojedynków w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Przez pierwsze dwa dni wypracowuje sobie dużą przewagę, aby podczas trzeciego etapu spokojnie kotrolować sytuację. Nie inaczej było tym razem. Loeb zaczął od czwartego czasu na odcinku nr 15, tracąc 10 sekund do Francoisa Duvala. Drugim rezultatem popisał się Dani Sordo, pewnie podążając do mety rajdu na drugim miejscu. Dobre tempo utrzymywał nadal Urmo Aava, który dzięki szóstemu czasowi próby mógł być spokojny o swoje ósme miejsce w generalce. Z pewnością nie najlepiej czuł się na odcinkach specjalnych wokół Trewiru Conrad Rautenbach, który nie mógł przebić się do pierwszej dziesiątki i zajmował nadal trzynaste miejsce.
Po odpadnięciu z rywalizacji w JWRC Martina Prokopa, na pierwsze miejsce w tej grupie kierowców wskoczył Sebastien Ogier w Citroënie C2 S1600. Jednak na pierwszym odcinku dnia najszybszy wśród Juniorów był Alessandro Bettega w Renault Clio R3 przed Aaronem Burkartem, także w C2.

Moselwein, a więc szesnasta próba rajdu, to dalsza kontrola sytuacji przez zawodników Citroëna. Sebastien Loeb tym razem był trzeci, a tuż za nim na metę wjechał Dani Sordo. Loeb po tym odcinku stwierdził jednoznacznie, iż jedzie już tak, aby oszczędzać samochód przed kolejnym rajdem, czym zapewne wpędził w kompleksy wielu kierowców czekających na jego potknięcie.
Urmo Aava kolejny raz uzyskał wynik dający mu miejsce w punktowanej ósemce, a nawet zbliżył się na 14 sekund do zajmującego siódme miejsce Henninga Solberga.
Sytuacja w klasyfikacji JWRC powoli zaczynała nam przypominać tą z generalki. Mający bardzo dużą przewagę Sebastien Ogier mógł sobie pozwolić na wolniejszą jazdę, będąc spokojnym o swój wynik. Najszybszy na odcinku był więc wicelider, Aaron Burkart.

OS17, czyli powtórzony przejazd Dhrontal, przyniósł kolejny trzeci czas Loeba. Dani Sordo, wiedząc, iż ma spory zapas przewagi nad Duvalem mógł pozwolić sobie na zajęcie piątego miejsca. Drugi raz siódmy rezultat uzyskał Aava, który tracił do starszego z braci Solbergów już tylko 6,7 sekundy. Forma Conrada Rautenbacha pozostawała na stałym poziomie – jedenasty czas oesu i wciąż trzynaste miejsce w generalce.
W JWRC sytuacja na oesie prezentowała się identycznie jak w WRC – najszybszy był Ogier, przed Burkartem i Bettegą.
Przedostatnia próba Rajdu Niemiec, to ciąg dalszy oesowych zwycięstw Francoisa Duvala. Mimo to byliśmy spokojni, mimo iż poprzedzający go w klasyfikacji generalnej Dani Sordo był dopiero siódmy, ze stratą 9,1 sekundy, bowiem Hiszpan w zapasie miał jeszcze 31 sekund i tylko superoes do przejechania. Odpoczywał także Sebastien Loeb, który był tym razem czwarty z czasem identycznym, jak nie liczący się już zupełnie w walce Jari-Matti Latvala. Tylko lub aż cztery sekundy straty pozostało Urmo Aavie do odrobienia aby zamienić się miejscami z Henningiem Solbergiem i zamiast jednego wywieźć z Niemiec dwa punkty.
Wśród Juniorów sytuacja nie uległa żadnym zmianom – na czele pozostały trzy auta francuskie: dwa Citroëny C2 S1600 wyprzedzały Renault Clio R3

Prestiżowy Superoes zlokalizowany w Trewirze wygrał lider rajdu oraz jego zwycięzca, Sebastien Loeb. To jego 43. tryumf w Mistrzostwach Świata i siódmy z rzędu w Rajdzie Niemiec. Francuz, odkąd rajd ten awansował do rangi eliminacji światowego czempionatu, nie pozwolił wygrać tu nikomu innemu.
Drugie miejsce, po bardzo dobrej jeździe, zajął w rajdzie Dani Sordo. To dla niego bardzo ważny sukces. Czwarty czas ostatniej próby uzyskał Urmo Aava. Niestety, do siódmego miejsca zabrakło mu zaledwie 1,6 sekundy. Mimo to Estończyk może być zadowolony ze swojej postawy, w przeciwieństwie chyba do Conrada Rautenbacha, który z dziewiętnastym czasem superoesu pozostał na trzynastym miejscu w generalnej klasyfikacji.
Citroën zaliczył także dublet w klasyfikacji Junior WRC. Na prowadzeniu w tej grupie kierowców umocnił się rewelacyjny Sebastien Ogier, a drugi w Niemczech był Aaron Burkart. Podium uzupełnił Alessandro Bettega w Renault Clio R3. Na mecie zwycięzca nie krył swojej radości z dobrego wyniku, jednak czuł pewien niedosyt, bowiem wygrana przyszła zbyt łatwo – po odpadnięciu Martina Prokopa, a jednak każdy wolałby się sprawdzić w ostrej walce z rywalem.

Wróćmy jednak do głównej klasyfikacji Rajdu Niemiec. Zawodnicy na mecie zameldowali się w następującej kolejności:
1. Sebastien Loeb (Francja/Citroën C4) 3:26.19,7
2. Dani Sordo (Hiszpania/Citroën C4) +0:47,7
3. Francois Duval (Belgia/Ford Focus) +1:20,0
4. Mikko Hirvonen (Finlandia/Ford Focus) +1:30,1
5. Petter Solberg (Norwegia/Subaru Impreza) +2:35,3
6. Chris Atkinson (Australia/Subaru Impreza) +4:45,9
7. Henning Solberg (Norwegia/Ford Focus) +5:36,2
8. Urmo Aava (Estonia/Citroën C4) +5:37,8
9. Jari-Matti Latvala (Finlandia/Ford Focus) +6:17,2
10. Toni Gardemeister (Filandia/Suzuki SX4) +7:16,8
…
13. Conrad Rautenbach (Zimbabwe/Citroën C4) +9:24.7

W klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata pałeczkę lidera przejął Sebastien Loeb. Punktacja prezenutuje się tak:
1. Loeb (Francja) 76 pkt.
2. Hirvonen (Finlandia) 72 pkt.
3. Sordo (Hiszpania) 43 pkt.
4. Atkinson (Australia) 40 pkt.
5. Latvala (Finlandia) 34 pkt.
6. P. Solberg (Norwegia) 27 pkt.

Wśród producentów Citroën przeskoczył Forda i prowadzi z przewagą ośmiu punktów:
1. Citroën 123
2. Ford 115
3. Subaru 69
4. Stobart-Ford 51
5. Munchi’s-Ford 19
6. Suzuki 13

Grzegorz Różycki
Zdjęcia: Oficjalna strona ADAC Rallye Deutschland
Najnowsze komentarze