Dlaczego wciąż niektórzy kierowcy i pasażerowie nie zapinają pasów bezpieczeństwa? Jedni sądzą, że to niewygodne, a inni uznają, że nie ma potrzeby tego robić przed krótką podróżą. To błąd, który może kosztować życie, bo zapięcie pasów zmniejsza ryzyko śmierci w wypadku o około połowę (w zależności od badań wykazywano skuteczność od 40 do ponad 60%).
W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, z których wynika, że czasami dorośli nie zapinają pasów bezpieczeństwa z zaskakujących powodów. Niektórzy przyznają, że od czasu do czasu zdarza im się o tym zapomnieć. Inni z premedytacją tego nie robią, bo uważają jazdę w zapiętych pasach za niewygodną albo uzależniają decyzję o zapięciu pasów od rodzaju drogi oraz długości podróży – np. bardziej prawdopodobne jest, że zapną pasy przed wyjazdem w dłuższą trasę albo przed jazdą po autostradzie*. Także w Polsce jeszcze niedawno co trzecia osoba wyrażała opinię, że jeżeli jedzie się ostrożnie, pasy bezpieczeństwa nie są tak naprawdę potrzebne**.
Jak jest w rzeczywistości? Pasy bezpieczeństwa wykazują niezwykłą skuteczność w kwestii zapewniania bezpieczeństwa. Różne badania dowodzą, że zapięcie pasów zmniejsza ryzyko śmierci w wypadku o około połowę. Pasy chronią nas przed wypadnięciem z pojazdu lub uderzeniem w siedzenie pasażera przed nami, a także przenoszą siły działające podczas uderzenia na mocniejsze części ciała, ograniczając ryzyko poważnych urazów – mówią trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Współcześnie, gdy samochody są wyposażone w coraz bardziej zaawansowane systemy bezpieczeństwa, niektórzy kierowcy mogą odnieść wrażenie, że nie ma już potrzeby zapinania pasów.
Poduszki powietrzne, boczne kurtyny, systemy automatycznego hamowania… Samochody są coraz bezpieczniejsze, ale należy pamiętać, że te wszystkie elementy nie zastąpią pasów bezpieczeństwa, lecz zostały zaprojektowane, by z nimi współdziałać. Przykładowo poduszki powietrzne nie są nawet w połowie tak skuteczne samodzielnie jak w połączeniu z zapiętymi pasami bezpieczeństwa – tłumaczy Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Oczywiście są sytuacje, w których nie trzeba zapinać pasów. Z tego obowiązku zwolnione są np. kobiety w ciąży – w ich przypadku warto jednak rozważyć zakup specjalnego adaptera. Zapinać pasów nie muszą również m.in. taksówkarze podczas przewożenia pasażerów, osoby posiadające specjalne zaświadczenie od lekarza oraz zespół medyczny podczas udzielania pomocy medycznej.
Z całą pewnością wymówką nie jest natomiast jazda na tylnych siedzeniach samochodu. Z badań wynika, że tylko 76% Polaków zapina pas, podróżując na tylnej kanapie (w porównaniu do 95% kierowców)**. Choć dawniej w wielu autach pasażerowie jadący z tyłu po prostu nie mieli możliwości zapięcia pasów, obecnie jest to standardowy element wyposażenia. W razie wypadku osoba podróżująca na tylnej kanapie bez zapiętych pasów może z dużą siłą wypaść ze swojego siedzenia, zagrażając nie tylko swojemu bezpieczeństwu, lecz także innym pasażerom.
* Department for Transport
** KRBRD
Szkoła Bezpiecznej Jazdy Renault to pierwsza markowa szkoła doskonalenia techniki jazdy Renault na świecie. Szkoła działa na terenie lotniska Warszawa-Bemowo. W ofercie szkoły znajdują się kursy dla klientów indywidualnych i flotowych, program dla kierowców samochodów dostawczych, jazda defensywna, czyli szkolenie z techniki bezpiecznej jazdy w realnym ruchu drogowym, kompletne audyty flot samochodowych, kurs ekojazdy, wykłady z psychologii i bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz szkolenia z zakresu pierwszej pomocy. Szkoła dysponuje 50 000 m² powierzchni do ćwiczeń, w tym płytą poślizgową o długości 120 m oraz kręgiem poślizgowym o średnicy 60 m, a także płytami betonowymi do jazdy na trolejach i torem do jazdy terenowej.
Szkoła Bezpiecznej Jazdy Renault jest członkiem Partnerstwa dla Bezpieczeństwa Drogowego i Polskiego Stowarzyszenia Motorowego.
Szczegóły: szkolabezpiecznejjazdyrenault.pl
źródło: Renault Polska
Najnowsze komentarze