Zespół Citroën Racing w tym roku nie startuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata jako ekipa, ale w wybranych rajdach bierze udział. Większość czasu poświęca się tam na przygotowanie samochodu na przyszły sezon (będzie to C3 WRC), ale żeby kierowcy zespołu nie stracili kontaktu z rajdową rzeczywistością, mierzą się z rywalami korzystając z DS3 WRC. Kolejny tego przykład będziemy mieli w ten weekend, kiedy to zostanie rozegrany Rajd Portugalii.
To trzecia tegoroczna runda WRC, w której weźmie udział ekipa z Wersalu. Trzy miesiące po Rajdzie Szwecji francuska ekipa wystawi trzy samochody na Rajd Portugalii. Pojadą nimi załogi Kris Meeke/Paul Nagle, Stéphane Lefebvre/Gabin Moreau oraz Khalid Al Qassimi/Chris Patterson, którzy zmierzą się z rywalami na szutrowych odcinkach w okolicach Porto.
Rajd Portugalii pojawił się w kalendarzu Mistrzostw Świata w 1973 roku i szybko trafił do grona znanych, lubianych, kultowych wręcz. Wszystko to dzięki wspaniałym terenom, na których jest wytyczany, ale też z powodu wspaniałych kibiców tłumnie śledzących zmagania na żywo.
Dla zespołu Abu Dhabi Total WRT będzie to w tym roku pierwsza szutrowa eliminacja WRC. Inne ekipy, które startują regularnie, oswoiły się już z tą nawierzchnią w rajdach Meksyku i Argentyny. Rajd Portugalii będzie dla ekipy Citroëna szutrowym debiutem w bieżącym sezonie, ale nie ma co załamywać rąk – to przecież impreza znana zespołowi z Wersalu.
Choć przez trzy miesiące Krisa Meeke’a nie było w rajdowych wynikach, to nie znaczy, że się on nudził ;-) Zajmował się przede wszystkim pracami rozwojowymi nad C3 WRC, którym będzie jeździł w przyszłym roku. Teraz jednak będzie musiał zrobić pół kroku w tył i skorzystać z DS3 WRC. Jak mu pójdzie Rajd Portugalii? W ubiegłym roku Kris Meeke był tu czwarty, więc i w tym sezonie ma szanse na podium. Będziemy trzymać kciuki.
Dłuższy rozbrat z samochodem WRC miał Stéphane Lefebvre, który nie startował w DS3 WRC od Rajdu Monte Carlo. Młody Francuz też się jednak nie nudził – warto wspomnieć choćby jego start za kierownicą samochodu Citroën Visa 1000 Piste, czy inne okazjonalne imprezy, w tym jazdy Citroënem C4 WRC. Wziął udział w Rallye des Causses otwierającym Szutrowe Rajdowe Mistrzostwa Francji, gdzie zresztą wygrał. Aby ów start miał jak najwięcej sensu, na prawym fotelu siedział oczywiście Gabin Moreau. Rajd Portugalii nie jest też dla Stéphane’a jakąś wielką nowością – w ubiegłym roku był tam piąty w klasyfikacji WRC2, więc w rozpoczynającej się dziś edycji ma szansę na wykazanie się w samochodzie WRC.
Z kolei od Rajdu Szwecji Khalid Al Qassimi wziął udział w Abu Dhabi Desert Challenge (druga runda Pucharu Świata FIA w Rajdach Cross Country), gdzie zajął siódme miejsce, ma więc rozbudzony apetyt na zdobycie punktów w Mistrzostwach Świata.
„Cieszę się z powrotu na regularne odcinki specjalne – zaczynałem już za tym tęsknić. Bardzo lubię Rajd Portugalii. W ubiegłym roku musieliśmy się zmierzyć z nowymi trasami, ale zapamiętałem dobrze entuzjazm kibiców – mieszkańcy północnej Portugalii kochają sporty motorowe, a zwłaszcza rajdy. Z kolei organizatorzy wykonali tytaniczną pracę, by zapanować nad tymi wszystkimi rozentuzjazmowanymi ludźmi i warunki bezpieczeństwa były doskonałe. Jeśli chodzi o samą rywalizację, to oczywiście będę walczył, ale jestem realistą – mamy dobry samochód, ale nie wprowadzaliśmy w nim – w przeciwieństwie do rywali – żadnych poprawek. Za to może nam pomóc niezawodność. Liczę też na pewne korzyści wynikające z pozycji startowej. Ale pamiętajmy, że nie walczę o żaden tytuł w tym roku” – mówi Kris Meeke.
„Mam dobre wspomnienia z Rajdu Portugalii. W 2014 roku, gdy rajd odbywał się w okolicach Algarve, wygrałem tę rundę w klasyfikacji Junior WRC. W ubiegłym roku ukończyłem Rajd Portugalii w pierwszej piątce w WRC2. Lubię zwłaszcza odcinki na północy, są mniej szorstkie i przyjemniejsze w prowadzeniu. Oczywiście Rajd Portugalii nie byłby tak wspaniały bez rzeszy fanów – przyjaznych, ale i zdyscyplinowanych. Odbiera się tu analogiczny entuzjazm, taką samą ekscytację, jak w Rajdzie Argentyny. A to jeszcze bardziej motywuje do walki. Muszę też powiedzieć, że czas od Monte Carlo wydaje się wiecznością. Na szczęście mieliśmy trochę zajęć, wygraliśmy też rundę Szutrowych Mistrzostw Francji Citroënem C4 WRC. Teraz jednak koncentrujemy się na uzyskaniu jak najlepszego wyniku w Portugali, acz w obecnych realiach trudno mówić o jakimś konkretnym celu do osiągnięcia” – opowiada Stéphane Lefebvre.
„Dobrze jest znowu być w Portugalii i spotkać wszystkich tych wspaniałych kibiców. Pamiętam te ogromne ilości ludzi obserwujących Fafe w ubiegłym roku! To było niesamowite przeżycie móc jechać w takiej atmosferze. W tym roku odcinki są takie same, więc liczę na dobry wynik. Inna sprawa, że od siedmiu miesięcy nie rywalizowałem na szutrze w WRC – ostatnim takim moim rajdem był Rajd Hiszpanii. Nie będzie nam więc łatwo, ale zrobimy wszystko, by znaleźć dobre wyczucie i odpowiedni rytm. Ale przede wszystkim chcę życzyć szczęścia w ten weekend Krisowi i Stéphane’owi” – dodał Khalid Al Qassimi.
Rajd Portugalii rozpocznie się dziś odcinkiem testowym (shakedown), który będzie przeprowadzony między 7:30, a 11:30 w Paredes. Uroczysty start w Guimarães przewidziano od 18:10.
Citroënem DS3 R3 Max wystartuje w Rajdzie Portugalii polska załoga – Łukasz Pieniążek i Przemysław Mazur, która będzie rywalizować w JWRC i WRC3.
KG
Najnowsze komentarze