Citroen DS jest pojazdem cenionym za nieziemski wręcz komfort. Samochodem można przejechać 500 km i czuć się wypoczętym. Na tegorocznych targach Retro Motor Show odbywających się w Poznaniu został zaprezentowany model DS21 w luksusowej wersji Pallas. O modelu oraz swoim zamiłowaniu do Citroenów opowiedział nam Konrad Dula, prezes zarządu Citroen Oldtimer Club Polska oraz właściciel wystawionego DS-a.
Dlaczego Citroen? „Bo to jedyna słuszna marka”
Zamiłowanie do samochodów zostało przekazane w genach. Konrad pochodzi z rodziny o długiej motoryzacyjnej historii. Już w roku 18. ubiegłego wieku, jego dziadek otworzył warsztat mechaniczny, a smykałkę do samochodów odziedziczył ojciec, a następnie on sam. Obecnie zajmuje się renowacją klasyków. Dlaczego wybrał akurat Citroena? „Bo to jedyna słuszna marka” – mówi Konrad. Poza tym kocha wyzwania. „Podobnie jak alpinista, próbuje wdrapać się na coraz wyższy szczyt, mechanik zamiast wyższej góry, dąży do dokonania czegoś bardziej skomplikowanego i wyrafinowanego niż dotychczas. Tak zaczęło się z Citroenami. Samochody te wymagają większej kultury technicznej”.
Egzemplarz, który mieliśmy okazję podziwiać podczas Retro Motor Show w Poznaniu, pochodzi z 1968 roku i jest luksusową wersją Pallas DS-a. W rękach Konrada pojawił się 10 lat temu. Samochód miał wówczas pęknięty blok silnika, ale na naprawę musiał czekać w kolejce aż dwa lata. Wreszcie DS otrzymał nowy blok oraz lekko odświeżony lakier. Od tamtej pory Citroen cały czas znajduje się w ruchu. Przez 8 lat eksploatacji przejechał już prawie 150 tys. km. Jeśli tylko nie ma soli na drogach, DS Pallas jest wykorzystywany do codziennej jazdy. Gdy aura jest sprzyjająca, służy swojemu właścicielowi nawet w grudniu. Były takie lata, że pojazd robił nawet 30 tys. km w sezonie letnim. Konrad zjechał DS-em całą Europę i wciąż podróżuje, często z przyczepą. Jest obecny na wszystkich większych zlotach i targach. DS odwiedził już takie kraje jak: Szwajcaria, Włochy, Anglia, Francja, a w zeszłym roku odwiedził Holandię.
To nie samochód, to styl życia
DS zawsze budzi na drodze pozytywne emocje. Przechodnie uśmiechają się, machają, a starsi ludzie podchodzą i opowiadają wspaniałe historie z czasów, gdy jeździli tymi samochodami w latach 60. i 70. Oryginalny charakter pojazdu sprawia, że łatwiej jest także w korkach. Kierowcy chętnie wpuszczają DS-a.
DS nie jest samochodem, który służy wyłącznie do przemieszczenia się z punktu A do punktu B. Posiadanie tego modelu Citroena jest jak styl życia. Wystarczy raz znaleźć się we wnętrzu DS-a, by poczuć to coś. Hydropneumatyczne zawieszenie i nieziemsko wygodna kanapa powodują, że ludzie nie chcą z niego wysiadać. Nie bez przyczyny model służył francuskim prezydentom i królowej Elżbiecie. Jak mówi Konrad, „DS jest samochodem, którym robisz 500 km i wysiadasz wypoczęty, wręcz wyspany. Jest komfortowy niczym kanapa przed telewizorem”.
Małgorzata Kozikowska, Konrad Dula
Zapraszamy na stronę: Citroen Oldtimer Club Polska
Najnowsze komentarze