Ekipa, która pojechała zimą Dacią Duster na Syberię w najzimniejsze miejsce w Rosji, otrzymali zaproszenie do fabryki w Mioveni, gdzie urodził się ich samochód. „Przyszliśmy na oddział położniczy, w którym urodził się NEO” – powiedzieli. Przyjął ich dyrektor generalny, Cristophe Dridi.
Wizyta w fabryce trwała trzy godziny, gdzie zostali powitani jak rodzina. W czasie swojej wyprawy Dacia Duster zmagała się z temperaturami sięgającymi -60 stopni Celsjusza. Napędzający Dustera silnik 1.5 dCi dał sobie jednak doskonale razem.
Podróż na Syberię trwała 48 dni. Załoga przejechała w tym czasie 25.000 kilometrów. Teraz planują razem nową wyprawę, tym razem w góry Kaukazu.
Najnowsze komentarze