Jaki jest najtańszy używany samochód elektryczny? Warto spojrzeć w stronę Peugeot i0n. Ten nieduży pojazd może być dobrym pomysłem na tanie auto na prąd.
Elektryczna motoryzacja coraz silniej wkracza na światowe rynki, w pewnych okolicznościach faktycznie oferując ciekawą relację kosztów realnej eksploatacji do ponoszonych nakładów. Wciąż jednak naczelnym problemem nowych aut elektrycznych jest wysoka cena zakupu. W tym miejscu ponownie z pomocą przychodzi rynek wtórny, gdzie za 30-50 tysięcy złotych kupimy Peugeota i0n lub jego bliźniaka.
Warto wiedzieć, że nie jest to pierwszy elektryczny model koncernu PSA, w gamie Peugeota 106 i Citroëna Saxo pojawiały się wersje na prąd. Jednak dopiero od 2010 do 2020 roku w cenniku dostępny był model od podstaw zaprojektowany z myślą o napędzie elektrycznym. Peugeot i0n i Citroën C-Zero to efekt współpracy koncernu PSA z Mitsubishi. Stworzono go głównie do miasta – nadwozie jest wąskie, wysokie, długością dorównuje modelom segmentu B – problemów z korozją nie spotkamy w tym przypadku żadnych. Niewielkie rozmiary to przede wszystkim łatwość lawirowania w zatłoczonym mieście i niska masa własna pojazdu, co w konsekwencji przekłada się na rozsądne zużycie energii.
Wnętrze mieści cztery osoby i o ile na nogi miejsca trochę jest to już na szerokość jest tylko dostatecznie. Z przodu na ilość miejsca nie będą narzekać także wysokie osoby, siedziska są sprężyste i całkowicie płaskie – co w aucie miejskim nie jest wadą. Na tylnej kanapie na krótkich dystansach pasażerowie nie powinni narzekać.
Pomimo wysokiej ceny w salonach, wnętrze trojaczków wykonano z budżetowych materiałów. Zastosowane plastiki są tandetne, twarde i podatne na zarysowania. Nikt jednak nie przykładał do tego większej wagi, przecież ideą elektrycznego pojazdu były niskie koszty jazdy i troska o środowisko naturalne. W ramach wyposażenia dodatkowego otrzymujemy do dyspozycji klimatyzację, radio, komputer pokładowy i podstawowe systemy dbające o nasze bezpieczeństwo. Z perspektywy czasu użyte materiały możemy uznać za wystarczająco żywotne, nawet w najstarszych egzemplarzach tekstylna tapicerka może wyglądać nienagannie – pamiętajmy jednak o relatywnie niewielkich przebiegach, wynikających z niskiego zasięgu konstrukcji.
Inżynierowie projektując ten model od razu z napędem elektrycznym postawili na umieszczenie silnika elektrycznego przy tylnej osi. Taki zabieg pozwolił na uzyskanie niewielkiej średnicy zawracania i maksymalne skrócenie przedniej cześć pojazdu. Silnik elektryczny wytarza wystarczające do miasta 64 KM przekazywane przez dwuzakresową przekładnię na tylne koła. Pod tylną kanapą umieszczono baterię o pojemności 14,5-16 kWh co w przypadku nowego auta gwarantowało zasięg około 100-150 kilometrów.
Po latach zasięg uzależniony jest od kondycji baterii, w niektórych egzemplarzach nadal trzyma wyjściowe parametry, w innych zaś akumulator wymaga wymiany pozwalając na ledwie kilkanaście kilometrów jazdy. Używane akumulatory kupimy za około 10 tysięcy złotych, nowy zestaw to wydatek już ponad 20 tysięcy złotych. W codziennym użytkowaniu ogromny wpływ na rzeczywisty zasięg ma szereg czynników – korzystanie z ogrzewania zimą, czy klimatyzacji w upalny dzień zmniejsza zasięg prawię o połowę. Niemniej jednak nadal oferowane osiągi i zasięg okazują się wystarczające do codziennych dojazdów do pracy w zatłoczonym mieście.
Z eksploatacyjnego punktu widzenia Peugeot i0n i bliźniacze modele generuje nikłe koszty – poza wymianą baterii oczywiście. Jednostka napędowa i cały układ przeniesienia napędu nie wymaga żadnych wymian serwisowych. W praktyce czynności obsługowe sprowadzają się do wymian zużytych elementów zawieszenia oraz kontroli kondycji akumulatora. Z pierwszą częścią obsługi mechanicznej poradzi sobie każdy mechanik, dzięki czemu faktyczne koszty utrzymamy na nikłym poziomie.
Przed zakupem używanego egzemplarza musimy koniecznie przyjrzeć się kondycji baterii. Jej mierna pojemność istotnie ograniczy użytkowy zasięg samochodu. Z drugiej jednak strony zły stan baterii jest doskonałym argumentem do negocjacji ceny ze sprzedającym.
Najnowsze komentarze