Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat byliśmy świadkami rewolucji także w świecie pojazdów dostawczych. Znane przez dekady pancerne – wolnossące lub mało wysilone diesle odeszły w zapomnienie. Ich miejsce zajęły konstrukcje o niewielkiej pojemności, często wysilone do granic wytrzymałości. Na drogach wciąż dzielnie pracują modele napędzane dieslem 3.0 dCi.
Nie jest to bynajmniej widlasta sześciocylindrowa konstrukcja opracowana przez Isuzu pełna poważnych wad technicznych. 3.0 dCi ZD3 jest jednostką czterocylindrową montowaną chociażby w Renault Masterze drugiej generacji oraz szeregu modeli Nissana. Bowiem w rzeczywistości jest w pełni japońską jednostką, niestety także i tutaj nie pozbyto się technicznych bolączek. W konfiguracji trafiającej do Mastera generuje 136 KM i wystarczające 320 Nm.
Jednostka czterocylindrowa montowana poprzecznie wyposażona została w szesnastozaworową głowicę, układ wtryskowy common rail zasilający komory spalania oraz prostą turbosprężarkę. To właśnie turbosprężarka bez zmiennej geometrii łopat jest największą zaletą całego silnika – okazuje się wyjątkowo trwała, zaś ewentualna regeneracja to wydatek 1700-2000 złotych.
Moc przekazywana jest na przednie koła poprzez sześciostopniową przekładnię manualną, co ciekawe bez dwumasowego koła zamachowego – w tak leciwym pojeździe jest to ogromna zaleta. Nie spotkamy tutaj także problematycznego po latach filtra cząstek stałych. Kolejną charakterystyczną dla Nissana cechą jest napęd układu rozrządu, zastosowano tutaj istotnie bezobsługowy łańcuch który dopiero w skrajnie wyeksploatowanych egzemplarzach wymaga interwencji mechanika – koszt wymiany to około 1500 złotych. Zgodnie z zaleceniami producenta wymianę ośmiu litrów oleju 5W40 winniśmy przeprowadzać co 30 tysięcy kilometrów, niemniej jednak z uwagi na bolączkę techniczną warto wymiany dokonywać znacznie częściej.
Bolączką z jaką musi mierzyć się użytkownik jest smarowanie. Problem dotyczy czwartego cylindra. W egzemplarzach serwisowanych zgodnie z zaleceniami ASO czwarty często cylinder zacierał się nawet po kilku miesiącach użytkowania. Choć spotkamy także egzemplarze które po dziś dzień pracują bez bez cienia tych problemów
Poza tym silnik jest godny polecenia i trwały.
Najnowsze komentarze