„Auto-Świat” nr 22 (669) z 26.V.2008
Stron: 52 (z okładką) + dodatek „AŚ market” (32 strony)
Cena: 2,60 zł
Koszt 1 strony: prawie 3,1 grosza (licząc z dodatkiem)
Warto kupić? można
O jakich markach francuskich piszą: Citroën, Peugeot, Renault (+Dacia)
O jakich modelach piszą: XM, 107, 207, 308, 406, Clio, Megane, Safrane, sportowe
Zacznijmy nietypowo – od dodatku. Dlaczego? A żeby było inaczej ;-) Poza tym na francuski samochód natraficie tam już na pierwszej stronie. Będzie to Renault Safrane wymieniony w dziesiątce aut luksusowych, jakie można kupić za 20 tys. zł. Oczywiście nie będzie to samochód przesadnie nowy, „AŚ market” wymienia wręcz cenę na poziomie 4 tys. zł, ale zapewniam Was, że jeśli macie do wydania 20 tysięcy, to też się je uda spożytkować i Safrankę jakąś się znajdzie ;-)
Temat jest kontynuowany na stronie IV, gdzie oprócz Safrane wymieniono też Citroëna XM. W hydropneumatyku za wadę uznano fakt, że niewiele warsztatów poradzi sobie z naprawą takiego samochodu. Po stronie minusów zapisano też mocno usterkowe silniki V6 i przeciętny wybór zamienników. Z tymi silnikami, to bym się zgodził, ale raczej tylko z zarzutem pod adresem głowic 24-zaworowych – tam faktycznie o problemy nie było trudno. Po stronie zalet zapisano doskonałe zawieszenie, niską cenę zakupu, wygodne i bogato wyposażone wnętrze oraz oryginalny design. To prawda.
Niemniej jednak opis XM-a może dziwić. Bo cóż to za osiągnięcie, że w latach dziewięćdziesiątych XX wieku miał hydropneumatyczne zawieszenie? Czterdzieści lat wcześniej miała je już DS-a, że o jeszcze wcześniejszym Traction Avant nie wspomnę. A co do samopowrotu kierownicy (diravi), to miały go tylko modele z silnikiem V6 właśnie – w pozostałych tego nie było. „AŚ” najwyraźniej jednak uogólnia i teraz potencjalny kupiec będzie poszukiwał diravi w podstawowych wersjach. Gorzej, jak je tam znajdzie ;-)
Podobne uogólnienie spotkało podwójną tylną szybę – spotyka się ją w stosunkowo niewielu egzemplarzach, lepiej więc nie opierać się na opisach z „Auto-Świata”…
Mniej wpadek znalazło się w opisie Renault Safrane. Za plusy uznano przestronne wnętrze, bardzo duży komfort jazdy, atrakcyjną cenę zakupu i bogate wyposażenie seryjne. Po stronie wad znalazły się zbyt mały prestiż, trudności przy odsprzedaży, powtarzające się niedomagania elementów wyposażenia.
Wróćmy jeszcze do strony II dodatku „AŚ market”. Znajdziecie tam ciekawą informację. Wiecie, że Renault Clio straci na wartości najmniej? Chodzi o auta debiutujące w tym roku. Wprawdzie ostatnio na polskim rynku zadebiutowało tylko Clio Grandtour, a notatkę ilustruje fotka hatchbacka, ale kto by się tam czepiał szczegółów ;-) W każdym bądź razie Clio straci po trzech latach tylko 40% wartości (wg Eurotaxu). Ciekawe, że w tabelkach punktowych za utratę wartości francuskie auta dostają zwykle najniższe noty…
A teraz czas już na regularny „Auto-Świat”. Proponuję zajrzeć najpierw na strony 8-9. Znajdziecie tam artykuł poświęcony Peugeotowi 308. Auto wyposażono w 1.6-litrowy silnik THP o mocy 175 KM. Przy okazji uwaga do autorów artykułu – to nie jest „niemieckie serce”. To serce niemiecko-francuskie. Owszem – w podtytule piszecie, że to efekt współpracy PSA z BMW, ale tytuł zdradza co innego. Bądźcie uczciwsi, proszę…
Kolejny wątek, to pierwszeństwo w downsizingu. Nie chcę się kłócić, bo w kalendarz nie zaglądałem, ale czy rzeczywiście to Niemcy są pionierami tego typu rozwiązań? Owszem – mają niezłe osiągnięcia, jak choćby 150-konny silnik 1.4 TFSI, ale czy aby na pewno niemieccy inżynierowie byli pierwsi? Nie jestem przekonany…
Pochwalono za to skrzynię biegów, w którą Francuzi wyposażyli swój kompakt. My akurat chwalimy skrzynie w ostatnich produkcjach Peugeota od dość dawna, ale chętnie sprawdzilibyśmy, jak działa ta w 175-konnej 308-ce. Nie będzie to jednak łatwe, bo w Polsce takie auto nie jest oficjalnie osiągalne. Czy będzie? Trudno powiedzieć. „Auto-Świat” zamieścił opracowanie artykułu ze swojej niemieckiej mutacji.
Dolna połowa strony 17. została poświęcona na kolejny artykuł związany z bezpieczną jazdą. Tym razem jest to artykuł skonstruowany o informację prasową, którą my zamieściliśmy przeszło dwa tygodnie temu.
Krótką relację z Rajdu Sardynii opublikowano na stronie 19. W tej imprezie Sebastien Loeb odniósł swoje czterdzieste zwycięstwo w Mistrzostwach Świata poprawiając swój własny rekord. Wszystkie triumfy padły jego łupem w samochodach Citroëna. Czekamy oczywiście na kolejne zwycięstwo, tym razem w nadchodzący weekend w Grecji. Już dziś odbędą się przejazdy niespełna 3,5-kilometrowego odcinka testowego.
Peugeota 107 1.4 HDi wymieniono jako konkurenta do ppisywanego na stronach 26-27 Hyundaia i10 1.1 CRDi. Ze wszystkich pokazanych autek (wymieniono jeszcze Pandę 1.3 JTD i Kię Picanto 1.1 CRDi) Peugeocik ma najsłabszy silniczek (54 KM), a jednocześnie jest najdroższy :-(
Rzecz niespotykana – znowu w „Auto-Świecie” jest mowa o Citroënie XM! Kilka postów z forum internetowego tygodnika dotyczy „zagazowania” wersji 2.0 TCT. Owszem – można zagazować takie auto, ale PO CO??? ;-)
W Interwencjach na stronie 38 artykuł dotyczący Peugeota 207, którego czytelniczka „AŚ” kupiła w lutym ub.r. Auto było obciążone zastawem komorniczym, ale Pani Anna użytkowała samochód. Teraz uznała, że jej się to nie podoba i chciała odzyskać pieniądze. Ludzie, to mają głowy do interesów…
W dziale Używane na stronach 40-44 porównano cztery auta z silnikami diesla. Pod lupę wzięto Lancię Lybrę, Peugeota 406, Toyotę Avensis i VW Passata. Silniki tych aut dysponowały mocą z przedziału 109-115 KM. Okazało się, że największy zasięg ma 406-tka. Wprawdzie dynamiką ustępuje minimalnie Passatowi i Avensisowi, spala też odrobinę oleju napędowego więcej, ale za to oferuje nienaganny komfort, znakomitą kulturę pracy i styl. A tego ostatniego brakuje Passatowi, oj brakuje…
Najciekawsze jednak jest to, że Na sześć możliwych gwiazdek 406-tka uzyskała 4,5, dokładnie tak samo, jak Passat! Volkswagen jest jednak o ładnych kilka tysięcy droższy i zwykle znacznie gorzej wyposażony, co różnicę jeszcze potęguje. A kilka tysięcy przy cenach rzędy 17-22 tys. zł, to już spora różnica. W dodatku wbrew obiegowym opiniom Passat ma cieniutkie zawieszenie, a i trapią go inne awarie – pompowtryskiwaczy, pękanie pasków rozrządu (wymiana nawet co 60 tys. km!!!), problemy z przepływomierzami i zaworami EGR, a nawet zużycie zewnętrznych przegubów półosi napędowych. Wymienione usterki Peugeotów, to drobiazgi w porównaniu z powyższym!
W podsumowaniu napisano wprost: Idealna alternatywa dla Volkswagena, to Peugeot 406. Dobry stosunek ceny do wieku, superwyposażenie, kulturalny silnik – to tylko niektóre zalety „francuza”.
Dwie kolejne strony, to ocena Renault Megane Grandtour 1.4 z lat 1999-2003. Takie autko można mieć już za 10 tys. zł. „Auto-Świat” uznał Megankę w tej wersji za auto bardzo praktyczne, wręcz idealne dla rodziny, która nie chce zostawiać w serwisach dużych pieniędzy, a i stacje benzynowe również jej nie zrujnują. Samochód jest bardzo funkcjonalny, ma spory kufer i solidną ładowność (535 kg), a do tego naprawdę interesujące wyposażenie już w standardowych wersjach. Megankę oceniono na cztery gwiazdki z sześciu możliwych.
I to już wszystko, co o samochodach francuskich można znaleźć w tym tygodniu w „Auto-Świecie”.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze