Po wielu miesiącach przygotowań, rozpoczęła się wielka przygoda pojazdów Renault Trucks i uczestników ekspedycji Cape to Cape, która połączy Przylądek Północny (Cape Nord) z Przylądkiem Dobrej Nadziei (Południowa Afryka). W programie pierwszych etapów: pokonanie w wietrze i mrozie cudownych fiordów Norwegii.
W niedzielę 1 marca o godzinie 13:30 4 Keraxy i 6 Sherpa Renault Kerax wyruszają z najdalej oddalonego na północ miejsca na kontynencie europejskim. Emocje uczestników wyprawy jak i ekipy Renault Trucks, która przez wiele długich miesięcy pracowała nad projektem, są ogromne. W końcu nie codziennie GPS pokazuje parametry 71°10’21″!
Zgodnie z oczekiwaniami, Przylądek Północny, usytuowany na wyspie Mageroya przyjmuje gości śniegiem, lodowatym wiatrem i temperaturą -20°C. Wszystko zapięte na ostatni guzik, nie ma odwrotu, trzeba podjąć wyzwanie i ruszyć w kierunku południa. Nikt się nie ociąga, karawana wyrusza!
W drodze, członkowie wyprawy Renault Trucks mogą podziwiać do woli różnorodność ukształtowania terenu i krajobrazy. Trasa, czasem wąska, często oblodzona, przebiega u stóp masywów górskich i niejednokrotnie wiedzie przez tunele wydrążone w skale.
Minąwszy wysokie klify, pojazdy Sherpa i Kerax docierają do Honningsvag, norweskiego portu rybackiego, zlokalizowanego w wąskim fiordzie. Wykorzystywany jako niemiecka baza wojskowa w czasie II Wojny Światowej, obecnie port przyjmuje bardziej pokojowe statki okolicznych rybaków, chroniąc ich przed sztormami. Na zróżnicowanym wybrzeżu północno-wschodnim w Norwegii, wiatr jest wyjątkowo gwałtowny.
Członkowie ekipy Cape to Cape, niezmiernie dumni z pierwszych pokonanych kilometrów, ze spokojem przygotowują się do kolejnego etapu, jakim jest odkrycie Rosji.
Źródło: Renault Trucks Polska
Najnowsze komentarze