„Classicauto” nr 02 (53) z II.2011
Stron: 84 (z okładką)
Cena: 9,99 zł
Koszt 1 strony: niemal 12 groszy
Warto kupić: zdecydowanie tak, oczywiście dla samochodów zabytkowych
O jakich markach piszą lub choćby wzmiankują: Citroën, Panhard, Peugeot, Renault
Jakie modele opisano/pokazano/wspomniano: 2 CV, Ami, AX, BX, C2, C3, C4, C5, C6, C10, C15, C60, Citela, CX, DS, DS3, Dyane, GS, H, ID, LN, LNA, Mehari, Projet L, Rosalie, Saxo, SM, Traction Avant, U23, Visa, XM, Xsara, Xsara Picasso, ZX, 104, 205, 404, 504, 14, sportowe
Już na stronach 8-9 zamieszczono wielkie zdjęcie hali Le Conservatoire, na którym dostrzec można mnóstwo cudownych samochodów zgromadzonych w wielkiej hali w Aulnay pod Paryżem.
Zanim jednak dotrzemy do materiału poświęcony obiektowi zlokalizowanemu na przedmieściach stolicy Francji, zerknijmy, czy wcześniej nie pojawiło się nic poświęconego samochodom francuskim.
Owszem – pojawiło się. Krótka notatka o Nowym Citroënie C4, którego zaprezentowano dziennikarzom w Łodzi nieco ponad miesiąc temu. Znajdziecie ją na stronie 15.
Peugeoty 404 i 205 możecie dostrzec na małej fotce w relacji z NEC Motor Show, którą opublikowano na stronach 18-19.
O Muzeum Peugeota w Sochaux wspomniano w artykule „Stuttgart zaprasza!” zamieszczonym na stronie 21.
W piękny świat Citroëna wprowadza nas Denis Huille, dyrektor Le Conservatoire od chwili powstania tej placówki, czyli od roku 2001. Na stronach 26-27 znajdziecie wywiad z tym człowiekiem, rozkochanym w starych samochodach, zwłaszcza w Citroënie, oczywiście.
Pan Huille zdradza, że aktualnie jego placówka ma 450 samochodów, wśród których są koncepty, auta zabytkowe, makiety, ale i nowe samochody, już teraz zachowywane dla przyszłych pokoleń. Cały czas zresztą pozyskiwane są nowe eksponaty, które poddawane są gruntownej odbudowie. Aktualnie restauruje się Citroëna SM sprzed 40 lat, DS Cabriolet z roku 1963 oraz autobus U23 z lat powojennych. Jeśli ciekawi jesteście, jak wygląda takie auto, to rzućcie okiem na dwie fotki zamieszczone poniżej.
Dyrektor Huille wspomina zresztą wiele innych modeli. Sam chciałby mieć modele Rosalie, Traction Avant i SM.
Jednym z ostatnich nabytków Le Conservatoire jest Citroën C3 pierwszej generacji wyprodukowany pod koniec ub.r. To ostatni wyprodukowany egzemplarz tego samochodu.
Zasoby muzeum nie są jednak kompletne. Dyrektor w omawianym wywiadzie wspomniał, że w Aulnay nie ma np. ani sztuki Citroëna ID (co się może wydawać nieprawdopodobne), pierwszej wersji Mehari, brakuje też C6 Roadster (chodzi oczywiście o model historyczny), czy Rosalie Torpedo.
W magazynach firmy czeka na odrestaurowanie około 100 samochodów! Jest to bowiem praca nie tylko trudna, żmudna, ale i kosztowna.
W zbiorach Le Conservatoire jest cała masa Citroënów Visa, co może budzić zdziwienie. Około 40 egzemplarzy pochodzi z fabryk firmy oraz z Citroën Sport. Są także niemal wszystkie wyprodukowane ZX-y Rallye Raid!
W muzeum jest też sporo prototypów. Dyrektor wspomniał np. o Panhardzie z silnikiem i zawieszeniem Citroëna DS!
Potem następuje w „Classicauto” krótka przerwa, ale na stronach 38-43 powracamy do Aulnay, do cudownego świata szewronów. A tam zdjęcia i artykuł, w którym aż roi się od Citroënów. Wymieniono, bądź pokazano następujące modele: 2 CV, Ami, BX, C2, C5, koncepcyjny C10 (fotografia poniżej), C15, prototypowy C60 (zdjęcie poniżej), Citela, CX, DS (w tym w rajdowej wersji coupe z tylko dwojgiem drzwi), GS, H, LN, LNA, Mehari, koncepcyjny Projet L (protoplasta legendarnego CX-a), którego fotkę tez pokazujemy niżej, SM, Traction Avant, Visa, XM, Xsara, Xsara Picasso, ZX oraz sportowe (rajdowe) odmiany niektórych modeli.
Citroëna LN i niemal bliźniaczego doń technicznie Peugeota 104 wspomniano na stronie 58. Te samochody trafiły na rynek przed 35 laty i były efektem kryzysu lat 70. XX wieku. Małe miejskie autka, które stały się wyznacznikiem koncernu PSA, kojarzonego w dużej mierze właśnie ze znakomitymi, ale niedużymi konstrukcjami.
W tekście wspomniano też modele 2 CV, Ami, AX, Dyane, LNA i Visa z gamy Citroëna oraz Renault 14.
Citroëna DS3 wspomniano w felietonie Wiktora Paula i Kamila Pawłowskiego zamieszczonym na stronie 63.
O Peugeocie 504, jaki został wystawiony na aukcję przez prezydenta Iranu, wspomniano na stronie 71.
I to już w zasadzie wszystko (nie licząc ogłoszeń), co napisano w drugim tegorocznym numerze „Classicauto” o francuskich samochodach.
Krzysiek Gregorczyk
Najnowsze komentarze