Citroën C2 Ufo to modyfikacja samochodu w stylu…. w zasadzie trudno powiedzieć jakim. Ale są ludzie, którym się to podoba.
Trzeba było sześiu miesięcy pracy , aby ze zwykłego srebrnego C2 powstało to monstrum na kołach. Modyfikacje objęły praktycznie wszystkie elementy auta. We wnętrzu zainstalowano 20 głośników, osiem subwooferów, 11 wzmacniaczy wszystko o łącznej mocy prawie 16 tysięcy watów. Żeby podłoga była bardziej płaska, wycięto środkowy tunel. Zamontowano fotel przypominający te z Formuły 1. Lusterka zewnętrzne zastąpiono kamerami, transmitującymi obraz do trzech wewnętrznych monitorów. Środkowe pokazuje obraz z tylnej kamery, bo auto nie ma również wewnętrznego lusterka.
Takie drobne zmiany jak podwójny wydech czy 20 calowe felgi aluminiowe (podświetlane!) nie powinny już dziwić. Do tego niesamowity lakier nadający autu niepowtarzalny charakter.
Tylko chyba gdzieś podczas tego projektowania i budowy auta zapomniano o odrobinie umiaru a i gust projektanta musiał być dość specyficzny. Samochód w takiej postaci dobrze by się wkomponował w Egipskie ulice, gdzie wszelkiej maści pojazdy obwieszone fioletowymi światełkami nie są niczym dziwnym.
Zdjęcia z budowy Citroena C2 UFO
Modyfikacje przygotowała angielska firma SQ Plus. Koszt zakupu i przebudowania samochodu wyniósł 115 tysięcy funtów (w tym koszt samego systemu audio firmy Alpine wyniósł 30 tysięcy funtów).
Najnowsze komentarze