Lata temu świat motoryzacji oszalał na punkcie automatycznych przekładni z dwoma sprzęgłami. Szaleńczą fascynację zapoczątkowała przekładnia DSG wprowadzona przez Volkswagena, za nim w kolejnych latach podążyli inni producenci – także Renault, wprowadzając do sprzedaży w 2010 roku swoją odpowiedź: przekładnię EDC.
Wszyscy pamiętamy działanie klasycznych, hydrokinetycznych przekładni automatycznych oferowanych jeszcze na przełomie wieków. Przy statecznej, płynnej jeździe zmieniały biegi płynnie i bez szarpnięć. Problem dla wielu użytkowników stanowiła duża zwłoka w reakcji przy próbach wyprzedzania. Zanim nastąpiła redukcja przełożenia mijało zazwyczaj sporo czasu. Dodatkowo, takie konstrukcje w zauważalnym stopniu wpływały na zużycie paliwa. Takie warunki dały podatny grunt na radykalną zmianę – jaką wydawało się że jest konstrukcja z dwoma sprzęgłami.
Dacia Duster Hybrid 140 imponuje w testach. Niemieccy dziennikarze zachwyceni
Przekładnia dwusprzęgłowa
W teorii idea tego typu przekładni jest genialna. Jedno sprzęgło obsługuje aktualnie używany bieg, tymczasem drugie sprzęgło oczekuje w gotowości z kolejnym prognozowanym przełożeniem. Dzięki temu zmiana biegu odbywa się błyskawicznie z minimalną stratą w przekazywaniu siły napędowej na koła. Jednak największym atutem jest pozytywny wpływ na zużycie paliwa w każdym silniku. Przekładnie dwusprzęgłowe – w tym EDC – dbają o optymalny dobór przełożeń, w myśl ograniczenia spalania oczywiście, dobierając możliwie najwyższe przełożenie. Faktycznie, póki przekładnia jest sprawna jej praca na rzecz redukcji spalania jest bardzo efektywna.
Renault oczywiście nie zaleca wymiany oleju w skrzyni biegów, co obok wątłej budowy jest przyczyną wielu problemów. Kupowanie samochodu z automatem EDC z pierwszego okresu produkcji jest ryzykownym posunięciem, niestety nawet niski przebieg nie uchroni nas przed kosztownymi problemami. Trwałości przekładni w żaden sposób nie da się oszacować – w wielu samochodach skrzynia wymagała reanimacji już po kilku miesiącach użytkowania, w innych pierwsze oznaki zużycia dawała już po 50-100 tysiącach kilometrów. Okazjonalnie trafiają się jednak doniesienia o egzemplarzach, które bez większych przygód przeżyły 200 tysięcy kilometrów i więcej. W ogólnym rozrachunku nie można konstrukcji EDC (z początków kariery) trwałości ani niskich kosztów utrzymania.
Na co skarżą się użytkownicy skrzyni EDC?
Użytkownicy najczęściej uskarżają się na szarpanie przy ruszaniu, niepokojące odgłosy towarzyszące zmianie biegów, przeciąganie biegów i opóźniony czas reakcji. Nie są jej obce także wycieki. Dodatkowo zespół sprzęgieł z rzadka wytrzymuje więcej niż 150 tysięcy kilometrów, koszt wymiany to około 7-10 tysięcy złotych. Nie są jej obce także wycieki oleju, zaś w wielu egzemplarzach jeszcze na gwarancji doszło do pęknięcia obudowy.
W takim świetle zakup starszego samochodu z EDC jest obarczony sporą dozą ryzyka. Z drugiej strony możemy trafić na egzemplarzy który gros kosztownych usterek ma już za sobą.
Ile kosztuje nowy Renault Captur? Oferta, silniki, wersje, wyposażenie
Najnowsze komentarze