Kilka lat temu Carlos Ghosn pozwał Renault o prawo do emerytury. Po kilku odsłonach sprawa trafiła do Sądu Najwyższego, który orzekł, że zostanie rozpatrzona przez sąd gospodarczy.
Wraca sprawa pozwu Carlosa Chosna, byłego szefa Aliansu Renault-Nissan, przeciwko Renault. Chodzi o emeryturę, którą miał zagwarantowaną w kontrakcie. Rocznie miała wynosić blisko 800 tysięcy euro. Ghosn twierdzi, że został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska po aresztowaniu go w Japonii i to właśnie było przedmiotem pozwu.
Zobacz: Aktualności motoryzacyjne na temat Renault. Codziennie
Renault kwestionowało prawo byłego szefa do emerytury. Sprawa przeszła przez kilka instancji aż ostatecznie trafiła do francuskiego Sądu Najwyższego, który orzekł że Ghosn ma prawo do procesu. Odbędzie się on w sądzie gospodarczym w Nanterre, na obrzeżach Paryża.
„Żaden sędzia nie wydał decyzji merytorycznej. Sąd Kasacyjny orzekł jedynie o technicznym aspekcie proceduralnym związanym z właściwą jurysdykcją dla dodatkowych emerytur” – powiedział prawnik Carlosa Ghosna, Frank Martin Laprade. – „Mamy nadzieję, że sąd szybko orzeknie na korzyść pana Ghosna, ponieważ nie ma wątpliwości, że zakończył on swoją karierę w Renault”.
Zobacz: Testy samochodów Renault. Promocje
Ghosn od czasu ucieczki z Japonii przebywa w Libanie, który jest jego krajem rodzinnym. Nie może go opuszczać z uwagi na listy gończe, które wystawiła Japonia, Oman oraz Francja. Nie przeszkadza mu to jednak prowadzić sporu prawnego.
Na podstawie historii byłego szefa koncernu ma powstać film akcji.
Najnowsze komentarze