Nieplanowane przerwy, informacja o odwołaniu zmiany nawet na kilka godzin przed rozpoczęciem pracy, chaos w planowaniu produkcji oraz brak pomysłów na rozwiązanie głównych problemów firmy zarzucają włoskie związki zawodowe zarządowi fabryki Stellantis w Melfi we Włoszech. Co może być przyczyną tej sytuacji?
Związki zawodowe twierdzą, że informacje o braku produkcji danego dnia trafiają do pracowników zaledwie kilka godzin przed rozpoczęciem pracy. Dezorganizuje to życie rodzinne i prowadzi do pojawienia się niepewności co do przyszłości zakładów. Związkowcy zwracają również uwagę na problemy, które odczuwają firmy współpracujące ze Stellantis. Nie są one w stanie prawidłowo funkcjonować w warunkach chaosu, pojawiają się więc zwolnienia.
Według oficjalnych informacji fabryki, przyczyną przestojów i odwoływania zmian są braki komponentów. Jednak związkowcy odrzucają te tłumaczenia, wskazując na fakt, iż w zarządzanie fabryką wkradł się chaos, nie ma również obiecanych zamówień na samochody elektryczne.
Pracownicy podkreślają, że wymagana od nich maksymalna elastyczność, pozwalająca reagować na potrzeby rynku i produkcji, nie może być realizowana kosztem ludzi, którzy dzisiaj żyją praktycznie z dnia na dzień w oczekiwaniu na telefon powiadamiający o pracy lub jej braku. Oskarżają też zarząd firmy o wprowadzanie w błąd co do perspektyw zatrudnia i rozwoju produkcji w przyszłości.
Warto przypomnieć, że podobne zastrzeżenia co do systemu organizacji pracy zgłaszali związkowcy z fabryki Stellantis w Gliwicach, którzy niedawno protestowali.
Problemy mają jednak także inni producenci – koncern Volkswagen również planuje przestoje fabryk.
źródło: Vulture News
Najnowsze komentarze