Citroën AMI jest małym, dwuosobowym samochodem elektrycznym, który dzięki bardzo niskiej cenie, uzasadnionej zresztą osiągami, zdobywa coraz większą popularność w Europie. Nie jest to może, jak próbują mówić niektórzy, przyszłość motoryzacji, ale praktyczny i pomocny pojazd. Długo chcieliśmy zasiąść za jego kierownicą i w końcu będziemy mieli okazje.
Citroën AMI nie ma oszałamiających osiągów, budzi też kontrowersje co do swojego wyglądu. Ot praktyczne pudełko z tworzywa, w którym pojadą dwie osoby lub jedna osoba i trochę przesyłek (w wersji towarowej). Daleko nie zajedzie, bo jego zasięg to zaledwie 75 kilometrów. Prędkość maksymalna również nie oszałamia, jest to maksymalnie 45 km/h. Są jednak tacy, którzy odblokowują komputer samochodu i jeżdżą nim szybciej.
My będziemy korzystać z typowego fabrycznego AMI bez żadnych modyfikacji. Chcemy przekonać się na własnej skórze jak będzie wyglądać jazda takim autem w normalnych miejskich i podmiejskich warunkach, korzystając ze zwykłych dróg. Sprawdzimy też na ile kierowcy starczy cierpliwości i jak pasażerowi spodoba się komfort jazdy.
Citroën AMI wywołuje dość skrajne emocje, często porównywany jest do tostera lub pojemnika na śmieci i bywa wyśmiewany za swoje osiągi a właściwie ich brak. Sama marka też ma raczej zdystansowane podejście do tego produktu. No cóż, przekonamy się sami, jak to będzie wyglądać. Zaglądajcie regularnie, test powinien pojawić się u nas za kilka dni. O ile dojedziemy… ;-)
Najnowsze komentarze