Vincent Cobée, szef marki Citroën, odwiedział niedawno Hiszpanię. W Madrycie spotkał się z dealerami a później z dziennikarzami. Przywiózł ze sobą Citroëna Oli, który wzbudził ogromne zainteresowanie. Samochód ten nie wyjedzie na drogi, bo jest demonstratorem technologii i prototypem, ale rozwiązania z niego będą stosowane w kolejnych modelach.
Vincent Cobée uważa, że Citroën Oli jest odpowiedzią na wyzwana związane z elektromobilnością. Przede wszystkim udało się zredukować wagę, co pozwala uzyskać bardzo duży zasięg na mniejszej baterii. W przypadku akumulatora o pojemności 40 kWh zasięg wynosi teoretycznie 400 kilometrów. Citroën w przyszłości zamierza produkować auta jak najlżejsze i zajmujące mniej miejsca. Samochody spędzają bowiem 95% czasu zaparkowane a w 90% przypadków jedzie nimi jedna osoba – podkreśla szef marki.
„Dzięki Oli, Citroën po raz kolejny wyznacza przyszłość motoryzacji za pomocą pojazdu, który daleki jest od prostego ćwiczenia stylistycznego, otwiera drogę dla innowacji mających na celu rozwiązanie codziennych problemów” – powiedział w Madrycie Vincent Cobée Samochód posiada wiele innowacji „przynosząc alternatywne tańsze rozwiązania, które będziemy mogli zobaczyć w przyszłych premierach marki”.
Citroën chce oferować samochody elektryczne maksymalnie za 25-30 tysięcy euro. Mowa o takich w pełni funkcjonalnych 5-osobowych pojazdach. Ma na to pozwolić technologia, materiały i rozwiązania programowe. Citroën zamierza udostępnić możliwość zmiany wyglądu samochodu po kilku latach eksploatacji. Nowy wygląd ma być wręcz elementem oferty.
Nowe samochody Citroën – sprawdź ofertę
Wszystko to będziemy oglądać w najbliższych latach. Czekamy!
Najnowsze komentarze