Dacia, należąca do grupy Renault, nie miała w tym roku żadnych problemów ze spełnieniem swoich celów emisji dwutlenku węgla. Dlatego nie będzie ponosiła dodatkowych opłat z tego tytułu, podobnie jak grupa Renault.
Dacia Spring uratowała markę przed wysokimi wydatkami na opłaty za emisję. Sukces Springa w wielu krajach Europy pozwala kierownictwu spokojnie myśleć o przyszłości oraz inwestować w napędy klasyczne.
Zobacz: testy samochodów Dacia
Renault stworzyło grupę, w ramach której liczono emisję w Europie. Należą do niej takie marki jak Dacia, Renault. Nissan oraz Mitsubishi. Dzięki temu połączeniu udało się spełnić cele stawiane przed producentami przez Komisję Europejską. Chociaż w poprzednich latach był z tym problem, to tegoroczne wyniki emisji cieszą kierownictwo Dacii – wysoka sprzedaż 100% elektrycznego modelu Spring umożliwiła realizację celów. Podobnie jest w Renault, które zyskuje m.in. dzięki sprzedaży elektrycznego Megane E-tech.
Zobacz: Dacia Spring w teście redakcyjnym. Jak się sprawuje?
Dacia Spring to najtańszy samochód elektryczny w Europie. Dostępny jest zarówno w wersji osobowej, która może zabrać do 4 osób jak i cargo, przeznaczonej dla małego biznesu. W Polsce cena samochodu zaczyna się odpowiednio od 102.900 zł za osobowego elektryka oraz 97.490 zł za wersję cargo.
Unia Europejska wymaga, by poziom emisji wynosił 95g na kilometrów, uśredniony dla całej sprzedanej floty. Sprzedaż aut elektrycznych pozwala na uzyskanie dodatkowych punktów bonusowych, obniżających wyliczony poziom emisji a co za tym idzie także ewentualne opłaty.
Dacia, dzięki obecności w ofercie taniego elektryka, będzie mogła też rozwijać napędy spalinowe i hybrydowe. Już wkrótce hybrydowy silnik o mocy 140 KM zadebiutuje w Dacii Jogger.
Najnowsze komentarze