Samochód zostanie oczywiście przygotowany przez Renault Sport Technologies. Swoje doświadczenia przekażą konstruktorom także trzykrotny tryumfator Trophée Andros, Jean-Philippe Dayraut, oraz Tork Engineering. Czasu jeszcze trochę zostało – atak na słynne wzgórze przewidziany jest na 26. czerwca.
Dacia nie do końca zgadza się ze znaną maksymą barona Pierre’a de Coubertin, że najważniejszy jest udział. Dacia zawsze celuje w zwycięstwo, dlatego przygotowuje aż 850-konną wersję Dustera, zgodną oczywiście z przepisami technicznymi obowiązującymi na Pikes Peak oraz spełniającą wymagania „Race to the Clouds”.
Poprzez udział w tym przedsięwzięciu Dacia chce zwrócić uwagę na to, że produkuje trwałe, niezawodne, świetnie wykonane, a przy tym tanie w zakupie i obsłudze samochody, które zdobywają serca kolejnych tysięcy klientów na całym świecie. Start w Pikes Peak International Hill Climb raczej nie oznacza próby zawojowania północnoamerykańskiego rynku, ale pozwoli na zaistnienie w świadomości wielu ludzi, którzy o Dacii jeszcze być może nie słyszeli.
KG
grafika: Dacia
Najnowsze komentarze