Znane jako niedrogie i niezawodne samochody Dacia również powszechnie słyną z tego, że są budowane z wytrzymałych części. Nie jest niczym niezwykłym zobaczyć modele Logan czy Duster, które przejeżdżają kilkaset tysięcy km! Pokazywaliśmy takie przypadki na naszych łamach.
Ta reputacja nie wynika z czystego szczęścia. Długowieczność samochodów Dacia (wciąż) pozostaje dobrze strzeżoną tajemnicą, znaną tylko pracownikom dwóch laboratoriów znajdujących się w Centrum Technicznym Titu. Znajduje się ono 45 minut na północny zachód od Bukaresztu w Rumunii. Zatrudnieni tam inżynierowie Dacii poddają wewnętrzne i zewnętrzne części wszystkich modeli rygorystycznym testom, aby sprawdzić ich jakość i wytrzymałość. Czemu? Aby zagwarantować klientom, że ich samochód wytrzyma próbę czasu. Jak to się robi? Metodami tzw. przyspieszonego starzenia. Zanurzmy się w wyjątkowy świat wewnątrz laboratoriów.
Jak zagwarantować kierowcom, że nowy samochód będzie w doskonałej kondycji przez wiele lat, a nawet po przejechaniu kilkuset tysięcy kilometrów? W przypadku Dacii odpowiedź na to pytanie leży w Titu, gdzie co roku przeprowadza się tysiące testów sprawdzających wytrzymałość plastikowych i metalowych części stosowanych w modelach Sandero, Duster i Jogger. Działają tu dwa laboratoria wyposażone w liczne narzędzia do przyspieszania starzenia i korozji, które symulują różne sposoby użytkowania pojazdów oraz różne rzeczywiste warunki pogodowe, z którymi mogą się spotkać kierowcy. Unikalne eksperymenty, które Nicoleta i Simina prowadzą od lat jako liderki projektów laboratoryjnych.
„Dzięki metodom badawczym stworzonym w laboratoriach Centrum Technicznego Titu możemy zagwarantować, że części używane w pojazdach marki Dacia są najwyższej jakości” – mówi Nicoleta, Specjalistka ds. Starzenia Polimerów.
WITAJCIE W TITU
Centrum Techniczne Titu znajduje się w pobliżu Bukaresztu. W sercu rumuńskiej wsi znajduje się ultranowoczesny kompleks, który został otwarty w 2010 roku. 600 osób, 350 hektarów obszarów testowych i sieć zewnętrznych torów testowych: to kluczowe składniki gwarantujące poziom jakości, jakiego oczekuje się od najnowszych modeli Dacii. W centrum znajdują się dwa laboratoria poświęcone trwałości materiałów, w których każdy model jest poddawany szeregowi testów przyspieszonego starzenia. W ciągu zaledwie kilku tygodni testów uzyskuje się odzwierciedlenie lat rzeczywistego starzenia się i to w różnych warunkach pogodowych. Eksperci z pasją dokładnie analizują każdą próbkę każdego materiału.
3000 GODZIN POD SŁOŃCEM
Pierwszy przystanek na trasie: centrum trwałości polimerów i płynów. W gamie testowanych tu części znajdują się te wykonane z tworzyw sztucznych. Ukształtowane i uformowane w wiele kształtów, tworzywa sztuczne są głównym składnikiem wnętrz samochodów: deska rozdzielcza, lewarek skrzyni biegów, boczki drzwi… plastiki są wszędzie! Nie trzeba dodawać, że jeśli w samochodzie użyje się złej jakości plastiku, to duża część wszystkich części z czasem nieuchronnie się pogorszy, nie tylko wizualnie.
Otwarte w 2017 roku laboratorium jest domem dla Nicolety, która analizuje wpływ warunków atmosferycznych i różnego użytkowania pojazdu na wygląd i jakość części. Na przykład promienie UV, ciepło i zła pogoda mogą powodować wybielanie, blaknięcie lub nawet utratę oryginalnego połysku plastikowych części.
Każdego dnia w laboratoryjnych komorach testowych liczne próbki są wystawiane na działanie promieni UV przez łącznie do 3.000 godzin. Części są narażone na promieniowanie o takim poziomie, jakie wytrzymałyby przez kilka lat ekspozycji na promienie słoneczne. Próbki spędzają również kilka tygodni w komorach pogodowych, które odtwarzają ekstremalne warunki temperaturowe i wilgotnościowe, w zakresie od -40°C do +100°C. Celem jest przetestowanie odporności części we wszystkich środowiskach. Po przejściu przez testy w komorach testowych, są one następnie analizowane i porównywane z niesezonowaną próbką kontrolną.
Samo korzystanie z samochodu może również negatywnie wpłynąć na wygląd plastikowych części. Rower, kluczyki lub np. pierścionek mogą spowodować uszkodzenia, które pozostawią trwałe ślady na karoserii lub we wnętrzu samochodu. W związku z tym wszystkie tworzywa sztuczne poddawane są testom na zarysowania. Mówiąc konkretnie, metalowy element jest wielokrotnie przesuwany po długości i szerokości wybranych próbek. Zarysowania, które są nieuniknione, powinny być powierzchowne i nie zmieniać właściwości tworzywa.
Z biegiem czasu części mogą się również skręcać, zwijać, a nawet pękać. I tak, maszyna trakcyjna jest używana w laboratorium wytrzymałości polimerów i płynów do rozciągania plastiku w celu przetestowania jego punktu zerwania.
W końcowej produkcji wykorzystywane są wyłącznie materiały, które przejdą wszystkie testy.
ODPORNOŚĆ NA KOROZJĘ
Otwarte w 2015 roku centrum korozji jest drugim unikalnym laboratorium w Titu. Wszystkie części metalowe poddawane są procesom przesiewania w komorze przyspieszonej korozji. Farba chroni metalowe części w nowych samochodach, ale wypadek lub zadrapanie, które uszkadza lakier odsłaniając metal pod spodem, oznacza większe ryzyko korozji.
„Klienci mogą porysować swój samochód, dlatego musimy zadbać o to, aby korozja pozostała powierzchowna i nie rozprzestrzeniała się. Każdego roku przeprowadzamy blisko 2.000 testów, aby zagwarantować jakość wykorzystywanych przez nas części metalowych” – opowiada Simina, Kierownik Projektu Korozji.
Oprócz małych próbek testowane są również całe części, takie jak maska, tylna klapa, drzwi i płyta podwoziowa. Badaniu poddawane są również chromowane i ocynkowane części, takie jak bębny i tarcze hamulcowe, śruby i emblematy. Są one zanurzane w komorze korozyjnej, gdzie są narażone na ekstremalne warunki pogodowe ze zmianami temperatury, wilgotności i jakości powietrza. Opuszczając tę komorę, korozja wokół rys jest analizowana za pomocą precyzyjnie dostrojonego systemu punktacji.
Oprócz symulacji naturalnych warunków pogodowych, testy są wykorzystywane do analizy wpływu chemikaliów na karoserię. Znajdujący się obok komory korozyjnej specjalny test służy do wystawiania części metalowych na działanie chemikaliów, takich jak płyn do spryskiwaczy szyb lub płyn niezamarzający z solą fizjologiczną.
Pozostałe testy odbywają się w innym pomieszczeniu dalej w korytarzu w komorach żwirowych. Ta metoda jest dość oczywista: polega na poddawaniu części uderzeń żwiru pod wysokim ciśnieniem w celu ustalenia uszkodzeń, jakie może on spowodować w metalowym nadwoziu samochodu. Lakierowanie, chromowanie, cynkowanie… każda warstwa ochronna jest oceniana w celu zapewnienia, że pojazdy spełniają najwyższe standardy jakości.
Dopiero po pomyślnym zdaniu pełnej serii egzaminów części i materiały zostają zatwierdzone i dopuszczone do użytku w nowiutkich pojazdach Dacii, dzięki czemu każdy właściciel może osiągnąć przebieg miliona kilometrów z podniesioną głową.
oprac. Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Dacia
Najnowsze komentarze