Przypomnijmy, że do wyścigu Giancarlo Fisichella startował z piątego, a Heikki Kovalainen z szóstego pola. Była szansa na punkty dla obydwu kierowców, tym bardziej, że dodatkowe konie mechaniczne z pewnością oferowała francuska publiczność. Niestety – punkty zdobył jedynie Fisico.
Tuż po starcie Jarno Trulli dotknął swoim bolidem samochodu Kovalainena, wskutek czego Fin wykręcił pirueta. Na Magny-Cours stosunkowo rzadko się wyprzedza, trudno więc było Kovalainenowi odrobić straty. Ostatecznie Heikki zakończył wyścig na odległym, piętnastym miejscu.
Fisichella walczył bardzo ambitnie, ale niestety stracił pozycję startową. Spadł wprawdzie tylko o jedno oczko, ale wskutek tego zdobył tylko trzy punkciki zajmując ostatecznie szóstą lokatę w wyścigu.
Bolidy teamu Red Bull Renault awansowały o dwa-trzy oczka w stosunku do pozycji startowych, ale na wiele się to nie zdało. Mark Webber ukończył wyścig na miejscu dwunastym, o jedno lepszym od lokaty Davida Coultharda.
Po dzisiejszym Grand Prix Francji Renault traci do poprzedzającego go BMW-Saubera równe 20 punktów i zajmuje czwartą lokatę wśród konstruktorów. Giancarlo Fisichella z dorobkiem 16 punktów zajmuje siódmą lokatę w klasyfikacji kierowców, zaś Heikki Kovalainen znajduje się o jedno miejsce dalej mając na koncie 12 punktów. Kierowcy Renault punktowali w tym sezonie we wszystkich wyścigach, ale tylko raz – w Malezji – obaj naraz.
Następne zmagania Formuły 1 już za tydzień na brytyjskim torze Silverstone.
KG
Najnowsze komentarze