Rozgrywany w Bahrajnie wyścig Grand Prix Sakhir miał burzliwy przebieg. Nie śledzę Formuły 1 z wielką namiętnością, niektórych wyścigów z różnych powodów zwyczajnie nie oglądam, ale to, co działo się w ostatnią niedzielę naprawdę było arcyciekawe! I zakończyło się drugim miejscem dla Estebana Ocona, kierowcy zespołu Renault.
Było to trzecie podium w tym sezonie dla francuskiej ekipy, pierwsze w karierze francuskiego kierowcy. Daniel Ricciardo ukończył wyścig na piątej pozycji. W efekcie obaj kierowcy znacząco powiększyli dorobek zespołu, ale i swój własny. Renault zajmuje piąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem 172 punktów. Do końca sezonu zaś pozostał już tylko jeden wyścig, który odbędzie się w najbliższą niedzielę w Abu Zabi.
W wyścigu już na początku doszło do kolizji, która wyeliminowała dwóch kierowców, w tym jednego, który w owej kolizji nie brał bezpośredniego udziału. W efekcie jednak przez kilka pierwszych okrążeń krótkiego toru bolidy podążały za samochodem bezpieczeństwa.
Daniel Ricciardo zmieniał opony na 30. okrążeniu, zaś Esteban miał jechać tylko na jeden pit-stop. Ta strategia okazała się dobra dla młodego Francuza, bo w pewnym momencie awansował na czwarte miejsce. Ricciardo ponownie pojawił się w alei serwisowej na 56. okrążeniu. W wyścigu dochodziło do kolejnych nieprzewidzianych wydarzeń, w wyniku których Mercedes stracił szansę na kolejny dublet (tym razem pauzującego z powodu zakażenia koronawirusem Lewisa Hamiltona w niemieckim bolidzie zastąpił George Russell z Williamsa, kierowca bez żadnego dorobku punktowego, i prowadził przez sporą część wyścigu!), a potem na skutek kolejnych błędów podopiecznych Toto Wolffa musiał zadowolić się dość mizernym dorobkiem punktowym.
Daniel Ricciardo, start z P7, finisz na miejscu 5.
„To niesamowity wynik dla zespołu! Gratulacje dla Estebana za zajęcie pierwszego w jego historii podium. To był naprawdę mocny wyścig dla niego i jego ekipy. Dla mnie było to trochę rozczarowujące, ponieważ mogłem być wyżej niż ostatecznie byłem. Start był dobry i czułem, że było wiele okazji, aby być czwartym po pierwszym okrążeniu. Następnie pojawiłem się na zmianę opon i straciłem pozycję na rzecz Kwiata i pozostałem za nim przez długi czas. Po drugim postoju udało nam się wrócić do przodu, ale w pociągu za samochodem bezpieczeństwa niewiele mogłem zrobić. Spróbujemy być lepsi w następny weekend i postaramy się dobrze zakończyć sezon”.
Esteban Ocon, start z P11, finisz na miejscu 2.
„Co za wyścig! Udało się, jesteśmy na podium i to fantastyczne uczucie. To było niesamowite, a wszystkie emocje opuściły moje ciało dopiero wtedy, kiedy przekroczyłem linię mety. Zdecydowanie płakałem i jestem dumny, że to mówię. Ten moment, to przekroczenie pewnej granicy, zapamiętam na zawsze. Zespół bardzo dobrze poradził sobie z wyścigiem, mieliśmy mocne tempo i dobrze się bawiłem podczas kilku wyprzedzeń. To był ciężki sezon, ale wciąż wierzyliśmy w siebie i to jest nagradzane tym niesamowitym uczuciem. Wierz dalej, a to nadejdzie w pewnym momencie! Zrobiliśmy ogromne postępy w tym roku i w przyszłym tygodniu wrócimy do tego, aby skupić się na jak najlepszym zakończeniu sezonu”.
Cyril Abiteboul, szef zespołu Renault
„Jeśli wynik taki jak dzisiaj to wysiłek zespołowy, to z pewnością jest taki dla Estebana. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy z jego powodu, że może on również doświadczyć na sobie dobrych wibracji, które towarzyszyły nam od letniej przerwy, kiedy postępy zespołu nabrały tempa. Mieliśmy dwa podia z Danielem, tym razem mamy je z Estebanem i jesteśmy mu za to bardzo wdzięczni. Jego weekend był mocny, jedyny trudny moment był w Q2, kiedy nie awansowaliśmy do Q3. Ale z drugiej stromy to mogło nam pomóc z powodu możliwości swobodnego wyboru opon na start.. Od tego momentu Esteban pojechał bardzo mocnym tempem, udało mu się nie zniszczyć opon na starcie, był agresywny, gdy było to potrzebne i bardzo dobrze bronił się na końcu przed szybszymi samochodami. Wydaje się, że mogliśmy poradzić sobie trochę lepiej z Danielem, co pomogłoby trochę w naszej sytuacji w klasyfikacji konstruktorów. W przyszły weekend w Abu Dhabi damy z siebie maksimum dzięki szczególnemu podwójnemu zaangażowaniu i rosnącej motywacji w naszym ostatnim wyścigu z Danielem i zespołem Renault F1”.
Daniel Ricciardo po zakończeniu sezonu opuszcza ekipę Renault, a na jego miejsce powraca dwukrotny mistrz świata, Fernando Alonso. Hiszpan był oczywiście obecny w boksie Renault już podczas ostatniego wyścigu, zapewne będzie też w Abu Zabi.
Krzysztof Gregorczyk; zdjęcia: Renault
Najnowsze komentarze