Wybory do Europarlamentu za nami a już wkrótce wybory do samorządu. I można powiedzieć, obserwując wyniki, że nic się nie zmieniło, bo u steru nadal zostaną ci sami, co byli. Społeczeństwo, z małymi wyjątkami, w zasadzie nie chce nic zmieniać, tak przynajmniej wynika z wczorajszego plebiscytu. Bo chyba tak należy traktować wybory. Frekwencja nikła, wyniki raczej bez niespodzianek. A co to ma wspólnego z francuskimi samochodami? Ano trochę ma.
W wyborach marek samochodowych, samochody francuskie plasują się aktualnie gdzieś w drugiej piątce. Czy jest to efekt agresywnej polityki promocyjnej oraz dużego udziału niemieckiego kapitału w mediach motoryzacyjnych oraz coraz większego udziału tego kapitału w mediach internetowych – to wymaga dłuższej analizy. Ale jak obserwujemy w naszych przeglądach prasy, a czasem słyszymy w rozmowach z innymi dziennikarzami, presja na promowanie określonych marek w Polsce jest wyjątkowo duża. Na tle takich krajów jak Hiszpania czy Francja, nasze ulice wyglądają zupełnie inaczej, jeśli chodzi o nasycenie francuskimi autami.
Na szczęście to się powoli, ale konsekwentnie zmienia. To nie tylko zasługa producentów, którzy powinni bardziej agresywnie reagować na różnego rodzaju manipulacje medialne, ale przede wszystkim Was – ludzi, którzy mają auta z Francji i samymi sobą świadczą o tym, że taki samochód to nie tylko środek przemieszczania się, ale niekiedy styl życia. Liczne spotkania, jakie odbywamy ostatnio, świetnie tego dowodzą. Radość, optymizm, otwartość na świat i chęć dzielenia się z innymi, to tylko niektóre z cech, które można zaobserwować na zlotach, piknikach i rajdach. Posiadacze aut francuskich wybierają finezję, elegancję, komfort oraz wyróżnienie się z tłumu nijakich. Francuskie mają to coś, prawda?
Niesamowitym zjawiskiem jest też wybór, związany z marką Dacia. Potężny, prężnie działający klub użytkowników tych samochodów, to swojego rodzaju ewenement na skalę światową. I to nie tylko w Polsce! Dziesięć lat temu nikt sobie nie wyobrażał, że posiadacze sympatycznych Drakul stworzą w Polsce i w wielu innych krajach taką organizację. I to między innymi dzięki tym ludziom dzisiaj tylko motoryzacyjni ignoranci śmieją się z Dacii. Bo dla wielu osób to mądry, przemyślany wybór. Świadomy.
Środowisko posiadaczy samochodów francuskich to także auta zabytkowe. Chyba żaden inny pojazd nie budzi na ulicy takiego uśmiechu oraz sympatii jak Citroen 2CV. Żaden inny samochód nie zmienił historii motoryzacji jak Citroen DS, którego pojawienie się na ulicy budzi wręcz sensację. Jakże miło popatrzeć na dobrze utrzymane Renault 4, jeden z najpopularniejszych samochodów swoich czasów. To oczywiście tylko kilka przykładów, przykładów dobrych wyborów.
Wykorzystajmy tą siłę. Czas na nowy program wyborczy i mocniejsze, bardziej agresywne, komunikowanie na rynku, że najlepszym wyborem mogą być francuskie. Dość, nudy, strachu o samochód i braku komfortu – my wiemy co dobre :-) Wybraliśmy najlepiej.
Najnowsze komentarze