Nowe Renault Arkana to obecnie jeden z najciekawszych samochodów na rynku. Modne nadwozie SUV coupe, oryginalna i wyróżniająca się stylistyka oraz wygodne i obszerne wnętrze przyciągają coraz więcej klientów. Jednym z nich jest pan Krzysztof, który niedawno nabył swoją Arkanę w wersji hybrydowej. Ile pali ten samochód w mieście i w trasie oraz co tak się pod nim świeci? Poczytajcie.
Zacznijmy od tego, skąd pomysł by kupić Renault Arkana. Jego pierwszym samochodem było Clio, potem Megane Coupe I a gdy rodzina powiększyła się, przyszedł czas na Renault Megane Grandtour.
– Jeśli chodzi o samochody z tej stajni to naprawdę złego słowa nie mogę powiedzieć. Mój dotychczasowy model Mégane był naprawdę udanym egzemplarzem, w którym wymieniałem tylko klocki i wycieraczki – opowiada.
Zobacz: Skonfiguruj swoją Arkanę teraz. Sprawdź ceny i dostępność w salonie on-line.
Jednak początkowo to nie Arkana była na liście aut, które chciał kupić.
– Ten samochód nie był moim pierwszym wyborem. Początkowo rozważałem KIA ProCeed. Pojawił się jednak poważny problem, podczas przymiarek okazało się, że przy moich blisko 2 metrach wzrostu nie mieszczę się za kierownicą. Podsufitka była zbyt nisko – mówi.
KIA odpadła, trzeba było pojeździć po salonach. W Renault zobaczył Arkanę i … zakochał się w jej wyglądzie.
– Widać, że Renault mocno inspirowało się przy projektowaniu tego SUVA modelami ze stajni BMW czy Mercedesa. Renault Arkana to takie BMW X6 dla mniej zamożnych – śmieje się właściciel.
Arkana jest bardzo przestronnym samochodem. Przy blisko 2m wzrostu mieści się bez problemu zarówno z przodu jak i z tyłu. Jednak swojego egzemplarza pan szukał dość długo.
– Obecnie czas oczekiwania wynosi około 6 miesięcy i nie całe wyposażenie jest dostępne, szukałem Arkany po salonach na zachodzie kraju, gdzie mieszkam. Ostatecznie Arkanę kupił w salonie Polmotor w Szczecinie 15 października 2021 r.
– Udało mi się znaleźć model, którego konfiguracja i kolor – czarny – mi odpowiadała. Jest to wersja Intense E-Tech 145 – mówi pan Krzysztof.
Na wyposażeniu ma między innym 9,3” ekran z systemem multimedialnym, mapę Europy w wersji rozszerzonej, wewnętrzne oświetlenie nastrojowe, światła Full LED Pure Vision, światła do jazdy dziennej LED, 7” zegary przed kierowcą, 18” felgi i tapicerkę materiałową z elementami ze skóry ekologicznej.
– Z wyposażenia dodatkowego na pokładzie znajdują się pakiet BOSE oraz idealny na obecne warunki pakiet zimowy czyli podgrzewane przednie fotele i podgrzewana kierownica.
Cena takiej hybrydowej Arkany w wersji Intense zaczyna się w konfiguratorze Renault od 132 tys. zł brutto. Jedna z obietnic Renault to niskie spalanie, zwłaszcza w mieście. Według danych fabrycznych samochód powinien palić 4.8 / 100 kilometrów. Pan Krzysztof postanowił to sprawdzić: ile hybryda Renault pali w realnych miejskich warunkach oraz w trasie.
Jak przebiegał test? Samochód został zatankowany do pełna do odbicia pistoletu a następnie przejechał trasę 50 kilometrów, z czego 80% było to miasto. Po powrocie nastąpiło ponowne tankowanie do odbicia pistoletu – z tego samego dystrybutora.
Jazda przebiegała z prędkościami 50-60 km/h bez gwałtownych przyspieszeń, nadmiernego wyprzedzeni oraz innych dynamicznych manewrów. Natężenie ruchu było raczej umiarkowane – zwykły sobotni przejazd w mieście średniej wielkości. Komputer wskazał spalanie 4.4. Realne spalanie z dystrybutora okazało się trochę wyższe: 4.86 litra na 100 kilometrów.
Na krótszych odcinkach, przy mniej rozgrzanym silniku, spalanie bywa też wyższe. Pan Krzysztof codziennie pokonuje odcinek 11 kilometrów do pracy. – Codziennie pokonuję odcinek od miejsca zamieszkania do swojego biura, około 11 kilometrów w jedną stronę. Przy obecnych warunkach samochód na takim dystansie nie jest się w stanie dobrze zagrzać, a co za tym idzie spalanie jest wyższe, około 6-7 litrów – mówi.
Kolejny test pan Krzysztof wykonał w trasie. Miał do pokonania odcinek z Gorzowa Wielkopolskiego do Tczewa, około 300 kilometrów. – Trasa raczej bez odcinków ekspresowych, głownie przez wioski i małe miejscowości a uzyskane spalanie to około 4,9 litra na 100 kilometrów – dodaje.
I jeszcze ciekawostka z katalogu wyposażenia dodatkowego. Panu Krzysztofowi bardzo spodobało się podświetlenie podwozia, które jest dostępne jako akcesorium fabryczne a które zobaczył na kilku recenzjach samochodu. Zamówił je jeszcze przed obiorem auta – koszt to 1.500 zł brutto z montażem – a efekt możecie podziwiać na zdjęciu tytułowym. – O tej porze roku okazało się bardzo przydatne, bo sprawdza się w przypadku parkowania w miejscach słabo doświetlonych i pozwala nie wpakować się w jakąś niepożądaną kałużę przy wsiadaniu czy w to co psy lubią zostawić po sobie na trawniku – opowiada pan Krzysztof.
Czas oczekiwania od momentu zamówienia do montażu wyniósł około tygodnia.
A jak jeździ się Arkaną? – Samochód prowadzi się bardzo dobrze, świetnie trzyma się zakrętów. Zawieszenie nie jest ani za twarde ani za miękkie. Dodatkowo na plus programy wspierające kierowcę czyli monitor strefy martwego pola i utrzymywanie pasa ruchu. Tempomat adaptacyjny działa bez zarzutu, zauważyłem tylko, że przy padającym śniegu czujniki parkowania ze względu na ich położenie i oblepianie śniegiem, niekiedy gorzej funkcjonują. Ale z Arkany jestem bardzo zadowolony. To był bardzo dobry wybór! – podsumowuje właściciel.
Dziękujemy za rozmowę!
Najnowsze komentarze