Niemcy próbują pozbyć się starszych samochodów z silnikami Diesla, aby poprawić jakość powietrza w miastach. Pojazdy trafiają na zagraniczny rynek wtórny, m.in. do Polski. Szacuje się, że w zeszłym roku do naszego kraju trafiło 350.000 używanych modeli, które wkrótce zostaną objęte zakazem w Niemczech.
Aby walczyć z zanieczyszczeniem powietrza wiele państw zapowiedziało już przyszłość bez pojazdów spalinowych. Norwegia zobowiązała się do wprowadzenia zakazów dla pojazdów benzynowych i diesli do 2025 roku, a Indie do 2030 roku. Nawet szkocki rząd oświadczył, że prześcignie Wielką Brytanię i wycofa spalinowe samochody jeszcze do 2032 roku. Przyszłość europejskich miast ma być elektryczna.
W niemieckich miastach zakaz dla samochodów spalinowych, a konkretnie dla starszych diesli, to całkiem niedaleka przyszłość. Lokalne sądy administracyjne już nakazały samorządom miejskim w Berlinie, Stuttgarcie, Frankfurcie i Hamburgu, by całkowicie lub częściowo pozbyły się starszych samochodów z silnikami wysokoprężnymi z ulic ze względu na przekroczenie norm zanieczyszczenia ustanowionych przez Unię Europejską. Zakaz dla pojazdów wysokoprężnych ma być przede wszystkim sposobem na zmniejszenie poziomu tlenków azotu. Podobne obostrzenia mają zamiar wprowadzić również inne europejskie miasta, m.in. Paryż, Madryt, Oslo, Amsterdam i Ateny.
Jak twierdzą badacze z organizacji pozarządowej Transport & Environment (T&E), która prowadzi kampanię na rzecz czystszego transportu na Starym Kontynencie, wysiłki zmierzające do usunięcia pojazdów z dróg Europy Zachodniej przesuwają problem zanieczyszczenia na wschód. Niemcy pozbywają się samochodów z silnikami Diesla, a następnie pojazdy te trafiają do Polski, która jest jednym z krajów europejskich o największym zanieczyszczeniu powietrza w Europie.
Według T&E wiele samochodów wysokoprężnych importowanych do Polski emituje 1.000 mg tlenku azotu (NOx) na kilometr – 12,5 raza więcej niż obecnie obowiązujący limit Unii Europejskiej.
Analiza statystyk T&E wykazała, że w 2017 roku do naszego kraju trafiło 350.000 pojazdów z silnikiem Diesla. Kolejne 30.000 takich samochodów trafiło do Bułgarii. Pojazdy pochodzą głównie z Niemiec, ale także z Belgii, Holandii i Włoch.
Najnowsze komentarze