Rok 2006 zapisał się w historii polskiej prasy motoryzacyjnej nieustającym atakiem mało wyrafinowanej propagandy sławiącej niemieckie samochody ze strony takich gazetek jak Auto Świat i Motor, w których czytamy nieustające bzdury, które cierpliwie tropi i odkrywa dla Was Krzysiek Gregorczyk w swoich przeglądach prasy. Oba tygodniki zasłużyły sobie aż za dobrze na tytuł najmniej obiektywnej prasy motoryzacyjnej roku (a może i pięciolecia). Pucharu dla zwycięzców nie fundujemy, bo to zwycięstwo pyrrusowe.
Ale rok 2006 to również pozytywy. Rozwija nam się żywiołowo Internet, a wraz ze wzrostem ilości treści w naszym serwisie, trafia do nas coraz więcej czytelników, którzy szukają obiektywnej i aktualnej wiedzy o motoryzacji francuskiej. Dzieje się tak, pomimo, że nie prowadzimy żadnej działalności reklamowej. Czytelników chcielibyśmy zachęcić, także Ciebie, do większej aktywności na łamach serwisu. Prosimy o ocenianie tekstów, komentowanie, przesyłanie uwag na adres redakcji – to wszystko bardzo nam pomaga w tworzeniu tego serwisu. I motywuje do dalszej pracy. Liczymy na Ciebie.
Kończąc ten noworoczny felieton, pisany na kilka godzin przed wystrzeleniem korków od szampana, chciałbym życzyć wszystkim naszym Czytelniczkom i Czytelnikom lepszego roku 2007. I dla nas, i dla naszych pojazdów.
Jędrzej Chmielewski
wydawca Francuskie.pl
Najnowsze komentarze