Brawo, Citroën wraca do wyższej klasy średniej. C5 X Plug-in Hybrid oferuje dużo miejsca, dużo komfortu i jest anty-BMW ze swoim przyjemnie miękkim i komfortowym podwoziem. Dociera do celu spokojnie, nie szybko – tak podsumowuje swoją recenzję AutoBild. Rzadko się zdarza, że Niemcy chwalą coś spoza swojego kraju a tutaj zaskoczenie.
Citroën C5 X to duży samochód, który łączy w sobie cechy SUVa, crossovera i liftbacka. Jest propozycją dla tych, którzy nie chcą jednak SUVa a potrzebują wygodnego auta do przemieszczania się. Słuszne rozmiary auta powodują, że w środku jest dużo miejsca a bagażnik pozwala przewieźć naprawdę dużo. C5 X zaczyna się od 138.500 zł i nawet najtańsza wersja ma w standardzie automatyczną skrzynię biegów.
Jego największymi zaletami są komfort jazdy i duża ilość miejsca, co zresztą niemiecki AutoBild kilkukrotnie podkreśla w swoim teście:
„Czy nowy Citroën nas rozpieścił? Tak, kiedy widzimy przestrzeń na głowę i nogi z tyłu, dbałość o szczegóły – elementy sterowania klimatyzacją, mnóstwo światła we wnętrzu z ogromnym panoramicznym dachem (1200 euro), osłonę na drzwiach”
Oczywiście nie obyło się bez pewnego narzekania na twardy plastik na schowku i panelach drzwi u dołu czy sposób przytrzymania maski silnika – nie ma amortyzatorów, tylko klasyczny pręt.
AutoBild chwali też wyciszenie: „To, co najbardziej widać a właściwie słychać już po pierwszych kilku metrach i wyboistej polnej drodze: cisza w środku! W najlepszym wyposażeniu C5 ma akustyczne szyby dookoła, przyjemnie izolujące hałas z zewnątrz, rozpieszczające dzięki komfortowym fotelom i aktywnemu zawieszeniu z adaptacyjnym układem jezdnym. W takim komforcie chce się jechać jak najdłużej. Owszem, można ustawić przełącznik programu jazdy w pozycji „Sport”, ale nie o to chodzi w tym samochodzie”.
Bardzo nas cieszy pozytywna recenzja C5 X. Ten samochód nie jest SUVem a wiele osób może go rozważać jako następcę dla swojego C5. Mieliśmy już okazję zobaczyć C5 X na prezentacji w Warszawie i trzeba przyznać, że auto robi spore wrażenie. Duży, komfortowy i świetnie wyglądający Citroën. Czego chcieć więcej? Może tylko silników diesla, które producent niestety usuwa z oferty – a szkoda.
źródło: Auto Bild
Najnowsze komentarze