Następca Citroëna 2CV ma celować w lukę pomiędzy modelami C1 i C3, ale nie będzie to zwykłe autko miejskie. Samochód zbudowany na platformie PF1 ma być bowiem hybrydą, co w tej klasie nie jest wcale niczym oczywistym. Czy jednak cena nie zabije tego projektu? Liczymy, że do czasu wprowadzenia 3CV, bo o takiej nazwie się plotkuje, technologia stanie się na tyle popularna, że hybrydy będzie można sprzedawać w atrakcyjnych cenach. Kiedy zaś należy się spodziewać Citroëna 3CV? Cóż, nie wcześniej, niż za dwa lata.
To jednak nie koniec. Brytyjskie media spekulują, że pojawi się wkrótce sporo nowości w gamie francuskiej firmy. Rozwijana będzie zwłaszcza seria DS. Możemy się spodziewać – te pomysły pojawiały się już wielokrotnie – na przykład DS3 w wersji cabrio. I nie wyobrażam sobie, by było to DS3 CC, lecz klasyczny kabriolet z brezentowym dachem.
Citroën DS4 z kolei ma się pojawić w wersji crossover, czyli zapewne lekko podwyższony i niemal na pewno jako hybryda napędzająca oba koła zgodnie z technologią HYbrid4.
I coś dla tych, którzy cierpią na nadmiar gotówki… Citroën jednak wypuści model DS6. Będzie to sedan nawiązujący stylistyką do koncepcyjnego Metropolisa, ale od niego nieco krótszy. Co więcej – to auto ma zastąpić w gamie marki Citroëna C6.
Na ile powyższe pogłoski okażą się prawdziwe? Zobaczymy w ciągu nadchodzących trzech lat, jak sądzę, ale podejrzewam, iż fani marki na pewno chcieliby, aby zrealizowano wszystkie te projekty. Czego Wam i sobie samemu szczerze życzę!
KG
zdjęcia: archiwum
Najnowsze komentarze