Renault wprowadza właśnie na rynek ekonomiczną i ekologiczną wersję swojego autka miejskiego – Twingo. Ten wdzięczny samochodzik posiadający już w nazwie skrót LEV (od Low Emission Vehicle) charakteryzuje się średnią emisją dwutlenku węgla na poziomie 120 g/km, a dystans 100 km pokonuje ze średnim spalaniem 5,1 litra. Właściciele diesli – nie śmiejcie się, bo to Twingo robi to na benzynie!
W samochodzie zastosowano znany silnik o pojemności 1.149 ccm rozwijający moc 75 KM i oznaczony logo eco2. Niskie spalanie i niewielką emisję CO2 uzyskano stosując banalnie prosty zabieg. Po prostu wydłużono przełożenie skrzyni biegów o 20%, co skutkuje osiąganiem określonej prędkości pojazdu w niższym zakresie obrotów silnika. Auto zużywa mniej paliwa i emituje mniej dwutlenku węgla. Proste?
Jakie z tego wynikają oszczędności? Około 0,6 litra benzyny na 100 km i 15 g/km CO2. Niewiele? Jednostkowo może i tak (zwłaszcza tej benzyny), ale przy efekcie skali… W ten sposób Francuzi, a wkrótce także Niemcy, Hiszpanie, Belgowie i Holendrzy będą mogli oddychać czystszym powietrzem. W Polsce nie ma co na to liczyć – nasi włodarze patrzą tylko, gdzie by tu nas oskubać, a nie stosować zachęty do kupowania ekologicznych technologii w motoryzacji :-(
We Francji kupno takiego Twingo pozwala uzyskać eko-premię w wysokości 700 euro. Może to niewiele, ale zawsze to równowartość przeszło 2 tys. zł w przeliczeniu „na nasze”. Można za to kupić jakieś 425 litrów paliwa, czyli wspomnianym Twingo 1.2 LEV pokonać dystans rzędu niemal 8.500 km. Miły bonus. Cena takiego Twingo w najtańszej wersji Authentique we Francji, to 9.950 euro, a od tego odjąć należy jeszcze wspomniane 700 euro. Pozostaje 9.250 euro, czyli jakieś 29.800 zł.
Zapytacie pewnie o osiągi tak zmodyfikowanego auta. Francuzi twierdzą, że pozostały bez zmian w stosunku do wersji ze standardowym silnikiem 1.2 16v, co zresztą widać po jego mocy.
Szkoda, że żyjemy w dziwnym kraju. I nie chodzi tu tylko o ekologię, ale o całe mnóstwo innych kwestii. To co – emigracja nad Sekwanę? To jedźcie – ja tam wolę Lazurowe Wybrzeże :-)))
Na podstawie publikacji IBRM Samar
KG
Najnowsze komentarze