Z krajową czołówką jeżdżącą Mitsubishi Lancerami i Subaru Imprezami równą walkę nawiązał jedynie Bryan Bouffier w Peugeocie 207 S2000. Francuz byłby zwyciężył w całej imprezie, gdyby nie dwie kary czasowe za spóźnienia na PKC – łącznie stracił w ten sposób pół minuty. Bouffier i tak jednak znalazł się na podium – zajął trzecie miejsce ustępując jedynie załogom Gabryś/Natkaniec i Bębenek/Bębenek jadącym Lancerami Evo IX.
W klasie A6 zwyciężyli Piotrowie Maciejewski i Kowalski. W klasyfikacji generalnej zajęli dwudziestą drugą lokatę. Radek Typa z Wojtkiem Żukiem sięgnęli po drugie miejsce w A6 (24. lokata w generalce), a podium uzupełnili Grzesiek Grono i Gosia Kun (32. pozycja w klasyfikacji generalnej). Czwarte miejsce w A6 wywalczyli Ariel Piotrowski i Martyna Zarębska, a piąte – załoga Gieroyć/Kołdej w Citroënie Saxo. Był to jedyny samochód „nie C2” w klasie, ale za to też Citroën ;-)
W Rajdowym Pucharze Peugeota triumfowała załoga Dąbrowski/Stasz. Chłopaki o przeszło 10 sekund wyprzedzili braci Dobrowolskich. Podium uzupełnili Michał Streer i Krzysiek Janik. Przemek Zabrocki z Szymonem Gospodarczykiem. Kamil Butruk z Maćkiem Wilkiem wycofali się na ósmym odcinku specjalnym.
Warto przy okazji wspomnieć także o zwycięstwie załogi Boruta/Grabarkiewicz w klasie A7. Chłopaki jechali Samochodem Renault Clio i zdecydowanie wygrali klasę pokonując o blisko 14,5 minuty drugą załogę w klasie, a o ponad godzinę outsidera kategorii.
A teraz wróćmy na chwilę do tego, jak radził sobie w Rajdzie Lotos Bryan Bouffier. Otóż Francuz wygrał OS1 (Kłosowo), zaś na OS2 (Piekiełko) był drugi, nie oddając przewodzenia w klasyfikacji generalnej. Niestety już OS3 (Sianowska Huta) wywrócił ten porządek i to znacznie – w Peugeocie Bouffiera ukręciła się lewa półoś, na skutek czego Francuz stracił niemal dwie minuty i kończąc ten odcinek na 26. miejscu spadł na 20. lokatę w generalce. To jednak był dopiero początek rajdu…
Przejeżdżane po raz drugi Kłosowo (OS4) padło łupem Bouffiera. Bryan tym razem nie oddał też zwycięstwa w Piekiełku (OS5), a i Sianowska Huta (OS6) nie okazała się pechowa po raz drugi i przyniosła triumf Francuza we francuskim aucie. Bouffier wdrapał się w ten sposób na dziesiątą pozycję w klasyfikacji generalnej!
OS7, czyli trzeci przejazd Sianowskiej Huty, to kolejna wygrana Bouffiera! W ten sposób pierwszy etap 3. Rajdu Lotos Francuz kończył na szóstej pozycji w generalce i to mając za sobą półminutową karę za spóźnienia na PKC.
Dzisiejsze odcinki specjalne, czyli Szemud (OS8 i OS10) oraz Trzy Rzeki (OS9 i OS11), to popis Bouffiera – Francuz wygrał wszystkie cztery dzisiejsze próby! Nie zdążył jednak pokonać Bębenków i Gabrysia z Natkańcem. Do tych pierwszych zabrakło 4,5 sekundy, do tych drugich – blisko 11 sekund. Nie da się jednak ukryć wspaniałej postawy Francuza, który oddał w całej imprezie tylko dwa OSy – jeden o 2,6 sekundy, a drugi na skutek awarii. I to właśnie problem techniczny sprawił, że Bouffier musiał zadowolić się brązem, zamiast cieszyć się z kolejnego złota zdobytego na polskim podwórku.
W klasyfikacji łącznej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski Bryan Bouffier plasuje się na drugim miejscu z dorobkiem 22 punktów. Ustępuje jedynie Tomkowi Kucharowi. Oczywiście my życzymy sympatycznemu Francuzowi, komplementującemu niemal wszystkich i wszystko, dalszych zwycięstw na polskich trasach rajdowych.
KG
Najnowsze komentarze