Paliwa syntetyczne mogą okazać się przyszłością motoryzacji. Ich produkcja, z użyciem energii odnawialnej, jest dzisiaj celem dla wielu koncernów paliwowych. Do wyścigu o uruchomienie wytwarzania takich paliw na masową skalę przystąpiło właśnie… Renault.
Firma PWT, w którą zainwestowało Renault wraz ze swoimi partnerami, Geely oraz Saudi Aramco, będzie produkować paliwa syntetyczne, silniki spalinowe, hybrydowe oraz najprawdopodobniej wodór i napędy wodorowe. Jednak to właśnie na produkcji paliw skupi się na początku, ponieważ gwałtownie rośnie zapotrzebowanie na tego typu rozwiązanie. Paliwa syntetyczne rozwiązują problem dostępności ropy oraz pozwalają zmniejszyć obciążenie środowiska, związane z wydobywaniem tego surowca.
PWT będzie też docelowo produkować ponad 5 milionów silników. Będą to jednostki spalinowe, hybrydowe oraz hybrydy typu plugin a także odpowiednie skrzynie biegów. To element planu Renaulution, który ogłosił Luca de Meo. Włączenie w projekt Geely pozwoli nie tylko zmniejszyć koszty inwestycji, ale także zwiększyć skalę całego projektu.
Paliwa syntetyczne powstają wyłącznie przy pomocy energii odnawialnej. W pierwszym etapie z wody produkowany jest wodór. Następnie dodaje się do niego węgiel, aby uzyskać płynne paliwo. Węgiel ten można odzyskać z procesów przemysłowych lub nawet wychwycić z powietrza za pomocą filtrów. W wyniku połączenia CO₂ i H₂ powstaje paliwo syntetyczne, którym może być benzyna, olej napędowy, gaz lub nafta. Warto jednak wiedzieć, że obecnie produkcja paliw syntetycznych jest procesem złożonym i kosztownym.
Dopiero wzrost produkcji i korzystne ceny energii elektrycznej mogą sprawić, że paliwa syntetyczne staną się znacznie tańsze. Prognozy pokazują, że docelowo samo paliwo (bez uwzględnienia akcyzy) może w dłuższej perspektywie kosztować od 1,00 do 1,40 euro za litr.
Najnowsze komentarze