Przed kilkoma miesiącami zastanawiałem się, czy nie zmieniają się (powoli wprawdzie, ale jednak) trendy wśród prywatnych „importerów” samochodów używanych. Wygląda na to, że miałem rację.
Analizując dane importowe opublikowane przez SAMAR widać, że w ciągu siedmiu miesięcy bieżącego roku do Polski ściągnięto 40.868 samochodów francuskiego Renault, zaś w tym samym czasie przyprowadzono 41.050 sztuk aut firmy Audi. Owszem – to jakby firmy celujące w inne segmenty rynkowe, ale należy też wziąć pod uwagę obowiązujący w naszym kraju mit znakomitego samochodu niemieckiego, a także średni wiek sprowadzanego samochodu.
Kiedy jednak spojrzymy na dane za ostatni miesiąc, to okaże się, że w lipcu sprowadzono do Polski około 7 tys. aut marki Renault i ok. 6,9 tys. Audi. Zanosi się więc na to, że do końca roku francuski koncern wskoczy na czwarte miejsce wśród najchętniej sprowadzanych marek. Ba – stać się to może już nawet w tym miesiącu (o ile trendy się nie zmienią).
Dziesiątkę najpopularniejszych aut używanych sprowadzanych do Polski nieodmiennie zamyka Peugeot. W ciągu siedmiu miesięcy tego roku do Polski wjechało 14.262 auta tego producenta. To wynik gorszy od Fiata o 377 aut. Przy dobrych wiatrach więc i Peugeot może się przesunąć w rankingu na wyższą pozycję.
Co ciekawe – wśród najchętniej sprowadzanych aut znajdują się Renault Clio i Peugeot 307 (który nie ma w naszym kraju specjalnie dobrej prasy…). I to do tego stopnia, że te modele znalazły się w grupie kilku innych, którym specjaliści z Eurotaxu postanowili podnieść ceny w tabelach aut używanych w stosunku do miesięcy przedwakacyjnych! Popyt na używane samochody francuskie rośnie! :-)
KG
Najnowsze komentarze