Hala wystawowa Międzynarodowych Targów Lubelskich mieści się w Parku Ludowym w pobliżu dworca PKP. Lokalizacja blisko centrum miasta nie stwarza problemów z dotarciem – w pobliżu ma swoje przystanki wiele autobusów i trolejbusów. Jest też gdzie zaparkować samochód, choć niestety parkingiem z prawdziwego zdarzenia MTL nie dysponują :-( Z pomocą przychodzi jednak pobliski parking płatny.
Wybraliśmy się na Targi Motoryzacyjne w niedzielne południe. Zaskoczyła nas bardzo wysoka frekwencja – ludzi było po prostu mnóstwo. Widać, że mieszkańcy Lubelszczyzny spragnieni są nowych samochodów i chętnie w jednym miejscu zobaczą ofertę różnych marek. Czy swoją szansę wykorzystali lubelscy dealerzy marek francuskich?
W Lublinie swoje salony ma czterech dealerów francuskich firm: Citroën, Peugeot i dwóch przedstawicieli Renault. Z dwoma z tych firm utrzymujemy całkiem dobre stosunki i obydwie były obecne na Salonie. A co mogli obejrzeć potencjalni klienci tych czterech firm?
Najpierw trafiliśmy na stoisko przygotowane przez zaprzyjaźnionego z nami dealera Citroëna – lubelskiej firmy „Auto-Forum”. Na stoisku dealera można było zobaczyć Citroëna C4 z limitowanej serii „by Loeb”, C4 Picasso i osobową wersję modelu Jumpy. Fakt – samochody ciekawe, ale było ich jakby trochę za mało. Oszczędność w zakupie miejsca ekspozycyjnego, brak wiary w skuteczność takich wystaw, czy chęć pokazania rzadziej spotykanych modeli? Nie mam pojęcia. Fakt jest faktem – zwiedzający Autosalon chętnie oglądali wystawione przez „Auto-Forum” samochody.
Następny był Peugeot. Lubelski dealer pokazał kilka modeli i były to w zasadzie same nowości. Dwie wersje bestsellerowej 207-ki (CC i SW), kompaktowa 308-ka, Partner Tepee i SUV wytwarzany wspólnie z Mitsubishi (4007) przyciągały mnóstwo ludzi. Trudno się dziwić – agresywna stylistyka francuskiej marki budzi zainteresowanie, co możemy odczuć co jakiś czas, gdy testujemy modele tej firmy.
Renault, jak wspomniałem, ma w Lublinie dwóch dealerów i obaj przygotowali wspólną ekspozycję. Tutaj nowości także nie zabrakło – był Grand Modus, było Clio Grandtour, była Laguna w wersji kombi. Nie mogło zabraknąć nowego Twingo oraz Kangoo w dokładnie takim samym kolorze, jak to testowane przez nas, którym podjechaliśmy na Autosalon ;-) W tym samym zresztą czasie trwały jeszcze Dni Otwarte u dealerów Renault promujące właśnie Nowe Kangoo. Podejrzewam wiec, że również w zaprzyjaźnionym z nami salonie Renault Carrara pojawiło się wielu klientów.
Trudno powiedzieć, ilu miłośników motoryzacji odwiedziło lubelskie targi, ale wygląda na to, że było ich sporo. Czy zaowocuje to zwiększeniem sprzedaży przez lubelskich dealerów marek francuskich? Oby!
KG
Najnowsze komentarze