Nowy samochód elektryczny za 89 zł miesięcznie? Tak Citroën reklamuje swój najnowszy model AMI. Pudełkowaty pojazd, którego głównym przeznaczeniem mają być miasta, jest reklamowany jako auto, które można wynająć za przysłowiowe grosze. W przypadku ofert we Francji czy w Niemczech jest to około 89 zł miesięcznie. Ale jest tu pewien haczyk.
Umowę trzeba podpisać na cztery lata. Tyle czasu Citroën AMI będzie nam towarzyszył. Koszt takiej przyjemności to niecałe 4,3 tys. zł. To jednak nie są jedyne koszty. Dochodzi do tego pierwsza wpłata, która jest dosyć wysoka. W przypadku AMI to około 11 tys. zł. Łącznie więc za cztery lata zapłacimy ponad 15 tysięcy, czyli realnie 300 zł miesięcznie. Jest to oferta tańsza, niż w przypadku innych ofert Free2Move – w Polsce za najmniejszego C3 w ofercie najmu dla firm trzeba zapłacić 515 zł netto, ale też i samochód znacznie mniejszy, a jego zastosowanie ograniczone do miasta.
AMI porusza się wolno, bo jego prędkość ograniczono do 45 km/h. Czyli jest to bardziej pojazd na osiedla, niż do przejeżdżania z jednej dzielnicy dużego miasta do drugiej po drogach szybkiego ruchu. Jego zasięg to około 100 kilometrów. Czyli to auto na zakupy, do szkoły albo do załatwiania codziennych rodzinnych spraw.
I pewnie z tego powodu nie będzie go, przynajmniej na razie, w Polsce.
AMI dostępny jest m.in. we Francji oraz w Niemczech.
Najnowsze komentarze