Kolejna afera z policją. Kierująca Citroënem Xsara Picasso jechała pasem przeznaczonym do włączania się do ruchu, gdy wjechała w nią ciężarówka. Zdarzenie zarejestrowały dwie kamery, które miała w samochodzie, ale mimo to policjanci obarczyli ją winą. Uważna analiza nagrania oraz układu drogi w miejscu zdarzenia wskazuje jednak na to, że winę ponosi kierowca ciężarówki oraz policjanci, którzy nie znają najwyraźniej przepisów i powinni zostać za to ukarani.
Policjanci znowu się nie popisali a właściwie wykazali karygodny brak wiedzy. Próbowali obarczyć winą kierującą Xsarą Picasso, mimo iż na nagraniu, zamieszczonym w sieci, widać jak ciężarówka z impetem wjeżdża najpierw nie na swój pas a potem w lewy bok Citroëna . Sytuacja ma miejsce na pasie służącym do włączania się do ruchu, co dodatkowo obciąża kierowcę samochodu dostawczego.
"FACET Z TIRA PO PROSTU CHCIAŁ MNIE ZABIĆ… a policji zeznał, że wjechałam mu na tył auta!"
Zdaniem policji kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa ciężarówce jadącej na wprost pasem do skrętu w prawo 🤯🤯🤯
Zamość. pic.twitter.com/JACLN1MYch— bandyci drogowi (@bandyci_drogowi) March 9, 2024
Zdjęcie satelitarne, które zamieścił jeden z internautów, wyjaśnia sytuację: do jazdy na wprost służy lewy pas, natomiast prawy pozwala włączyć się wygodnie i bezpiecznie do ruchu. Jednak nie w tej sytuacji. Tutaj kierowca ciężarówki zjeżdża ze swojego pasa, co doskonale widać na zapisie kamer. Nie ma więc mowy o winie kierującej.
„W ogóle mnie nie przesłuchali i nie wzięli nagrań z mojej kamerki. Ten z TiRa powiedział że wjechałam mu na tył auta i oni to przyjęli za ostateczną wersję którą podali do mediów.” – powiedziała poszkodowana.
„Kierowca TIR-a, patrząc na organizację pasów ruchu na tym skrzyżowaniu, nie miał prawa znaleźć się w miejscu kolizji. Jeżeli Policjant widzi to inaczej, to należy nie zazdrościć mieszkańcom Zamościa.” – napisał słusznie jeden z internautów, komentujących sprawę.
Oczywiście nie zmienia to faktu, że włączając się do ruchu warto zachować ostrożność, wydzielony pas – jak widać na filmie – nie gwarantuje bezpieczeństwa, jednak nie można tu mówić o winie kobiety z Xsary Picasso. Pierwotną przyczyną zdarzenia był wjazd kierowcy ciężarówki na wyłączony z ruchu fragment drogi, zignorowanie oznaczeń pionowych i poziomych i wtargnięcie pojazdu na niewłaściwy pas drogowy.
Poprosiliśmy Komendę Policji w Zamościu o komentarz do tego wydarzenia – czekamy na odpowiedź i uzupełnimy artykuł po jego otrzymaniu.
Warto jednak zwrócić uwagę, że policja pracuje za nasze pieniądze, z naszych podatków i sytuacja, w której fałszywie oskarża kogoś, bez zbadania wszystkich dowodów i bez rzetelnej analizy sytuacji powinna być podstawą do wszczęcia wobec funkcjonariuszy postępowania wyjaśniającego oraz wysłania ich na szkolenia, które pomogą im zrozumieć co zrobili źle. W sytuacji, gdy znowu kogoś będą obwiniać bez właściwej analizy i dowodów, osoby takie powinny natychmiast zostać zwolnione bez prawa do emerytury oraz prawa do pracy za publiczne pieniądze.
Sprawa jest bulwersująca także dlatego, że policja skierowała sprawę do sądu przypisując winę kierującej Citroënem, co utrudnia jej uzyskanie odszkodowania, naraża na koszty i niepotrzebny stres, związany z całą sprawą. To absurd i zaprzeczenie zasady minimalizacji kosztów działania państwa.
Nie można tolerować tego typu zachowań mundurowych – płacimy im za pilnowanie porządku i przestrzeganie przepisów, za to abyśmy mieli poczucie bezpieczeństwa. Analizując tego typu przypadki widać jak wiele nas jeszcze dzieli od momentu, gdy to osiągniemy.
Cała sprawa pokazuje też, że kamera samochodowa jest dzisiaj niezbędna – gdyby nagrania nie było, to kierującej dużo trudniej byłoby udowodnić swoją niewinność.
Najnowsze komentarze