Jest dużo więcej miejsca niż w naszym Mondeo, powiedział Max. W końcu mogę z tyłu wygodnie jechać – dodał. Rodzina Marka i Larysy niechętnie rozstawała się z testowym C5, którym mieli możliwość jeździć przez ponad tydzień. Teraz możecie przeczytać czy Citroen C5 sprawdza się w roli auta rodzinnego. Poprosiliśmy zarówno rodziców jak i dzieci o to, aby opowiedziały nam o Citroenie.
Marek i Larysa mają trójkę dzieci. Jedenastoletni Max przewodzi gromadce, a pięcioletnia Majka i jej brat bliźniak Mateusz dokazują pod czujnym okiem swoich rodziców. Duży samochód jest im niezbędny, dlatego na codzień korzystają z Forda Mondeo. Potrzebują dużego bagażnika, sporej przestrzeni dla dzieci z tyłu i komfortu przy długich podróżach. Często jeżdżą na Śląsk do rodziny a w wakacje uwielbiają wyprawy autem na Mazury. Jakie były pierwsze wrażenia?
Marek, głowa rodziny: samochód kosmiczny, doskonale wykończony, świetnie wyciszony. Wszystkie materiały są bardzo wysokiej jakości. Bardzo wygodne fotele. No i ta niesamowicie płynna automatyczna skrzynia biegów!
Larysa, prowadzi dom a w wolnych chwilach pracuje nad swoim biznesem, przez wiele lat sprzedawała samochody w jednym z warszawskich salonów: samochód jest bardzo zgrabny, ma duże wygodne fotele, wnętrze jest przytulne, ciepłe.
Max, uczy się w czwartej klasie szkoły podstawowej: Dużo więcej miejsca na tylnej kanapie. Kiedy jadę z maluchami w Mondeo, to jest mi bardzo ciasno z tyłu. Ciężko mi się zmieścić między ich fotelikami. A tutaj, w Citroenie, jest o wiele szerzej!
Majka, uczęszcza do przedszkola: nic się trzęsie i jest tak cichutko,
Mateusz, mały rozbójnik, najbardziej rozbrykany członek rodziny: tata nie musi zmieniać biegów!
Citroen C5 Tourer, czyli po naszemu kombi, jest wyposażony w silnik 2.0 HDi o mocy 160 KM. To sporo, ale w konifiguratorze Citroena można wybrać też trzylitrową jednostkę V6 z 240 KM na pokładzie. Czy 160 KM w dieslu to wystarczająca moc?
Marek: mam wrażenie, że jest dużo mocniejszy, niż mój fordowski dwulitrowy diesel. Trochę ciężko to porównać, bo tutaj mam automatyczną skrzynię biegów a tam jest manual, ale Citroen przyspiesza błyskawicznie. No i cicho!
Larysa: dla mnie ta moc jest aż nadto. Nigdy nie jeżdżę zbyt szybko, doceniam jednak bezpieczeństwo – jeśli mam coś wyprzedzić, Citroen jest skuteczny w 100%. Po prostu wyprzedzam. Mimo męża, dzieciaków i bagaży na pokładzie!
Max: Przyspieszenie wgniata w fotel. Silnika z tyłu w zasadzie nie słychać.
Citroen C5 Tourer jest samochodem dużym. Długość wynosi prawę pięć metrów, szerokość 2,1 metra. Rozstaw osi wynosi 2,8 metra a szerokość wnętrza to 1,5 metra, dzięki temu w środku jest sporo miejsca, co szczególnie podkreślał Max.
Max: nawet długi przejazd w Citroenie – a sporo nim podróżowaliśmy – jest przyjemnością. No i nic nie trzęsie!
Citroen C5 Tourer posiada hydropneumatyczne zawieszenie. Ta cecha najbardziej przypadła do gustu Markowi, który dużo jeździ a wiele dróg na jego trasie do pracy jest zwyczajnie nierównych.
Marek: W zasadzie zapomniałem co to nierówności. W Citroenie czuje się trochę jak na latającym dywanie. Nie ma tu mowy o wstrząsach. Co ciekawe, im szybciej się jedzie, tym mniej się czuje cokolwiek. W trasie byliśmy bardzo zaskoczeni, kiedy na znanej nam dokonale trasie, w miejscu, gdzie Ford wpada w nieprzyjemne drgawki a całe wnętrze hałasuje, Citroen okazał się mistrzem komfortu – zero wstrząsów i ta błoga cisza. Nie wiem jak oni to zrobili w Citroenie, ale już tylko z tego powodu chcę ten samochód!
Larysa: Pierwszy raz w życiu wsiadłam do samochodu z tym zawieszeniem i jestem zachwycona. Szczególnie tym, że dzieciaki nawet po długiej trasie są w świetnej formie a i dla mnie taki długi przejazd to po prostu czysta przyjemność.
Max: Gdy przesiedliśmy się z powrotem do Forda poczułem od razu jak nierówne są nasze drogi!!! Trzęsie niemiłosiernie.
C5 w testowanej przez nas wersji to bagażnik o pojemności ponad 500 litrów. Czy taka pojemność bagażnika w Citroenie jest wystarczająca dla dużej rodziny?
Marek: Larysa zawsze znajdzie coś, co warto zabrać (śmiech). Bagażnik w Citroenie jest odrobinę mniejszy niż w naszym Fordzie, ale mam wrażenie, że jest lepiej pakowny – płaska podłoga i brak nadkoli powodują, że da się tam upchać bardzo dużo. A na dłuższe wyjazdy i tak zabieramy box na dach – inaczej się nie da.
Larysa: przy trójce dzieci każdy bagażnik jest za mały ;-)
Poprosiliśmy całą piątkę, żeby powiedziała nam co im się nie podobało w samochodzie, co by chcieli zmienić, dodać, ulepszyć.
Marek: Brakowało mi uchwytu na napoje z przodu. Poza tym jest to auto doskonałe.
Larysa: Citroen ma wszystko czego potrzebuje.
Max: Nie podobało mi się, że po tygodniu musieliśmy go oddać. Chciałbym, zebyśmy mieli go już na zawsze.
Majka: Chciałabym kolorowe wnętrze, więcej kolorów.
Mateusz: wszystko mi się podobało!
Zachwycone dzieciaki oraz ich uśmiechnięte buzie to chyba najlepszy dowód na to, że Citroen C5 Tourer sprawdził się w naszym teście
Test & Tekst: Larysa, Marek, Maks, Maja i Mateusz
Rysunki: Maks, Maja i Mateusz
Zdjęcia: Jędrzej Chmielewski
Opracowanie: redakcja
Najnowsze komentarze