Nowa Dacia Duster 1.3 TCe z silnikiem o mocy 150 KM kosztuje 70 tysięcy złotych. Jest to najmocniejszy Duster na rynku. Przejechaliśmy nim po różnych drogach blisko 1.500 kilometrów. Jeździliśmy w mieście, pod miastem, w lesie, na drogach szybkiego ruchu i po autostradach. Próbowaliśmy odpowiedzieć na pytanie czy warto kupić Dustera w takiej wersji.
Nowego Dustera opisywaliśmy Wam już nie raz. Więc jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny i środek po zmianach to odsyłam do tych testów. Wyposażenie wersji testowej i jej ceny opisaliśmy z kolei w tym materiale, zapowiadającym test. Napiszę tylko tyle, że z zewnątrz auto nieco się zmieniło, wygląda nowocześniej i bardziej dojrzale, natomiast dużo większe zmiany są w środku – nowa konsola, nowe fotele i materiały – to wszystko sprawia lepsze wrażenie, jest wygodniej i ciszej.
Duster: Komfort i bezpieczeństwo tak, sport nie!
Przejdźmy więc do wrażeń z jazdy. Na tle części konkurencji Duster jest komfortowym samochodem, o ile jako komfort definiujemy pracę zawieszenia czy wygodę wnętrza. Zawieszenie pracuje cicho, jest w miarę miękkie, ale bez nadmiernej przesady, w środku jest dość wygodnie i cztery wysokie osoby nie powinny narzekać. Komfort zawieszenia lepiej odczuwa się z przodu, tył – prawdopodobnie przez konstrukcję kanapy – zdaje się mniej amortyzować.
Jednostka 150 KM wydaje się oferować dynamiczną jazdę i prawie sportowe wrażenia. Ale jeśli szukacie prawdziwego sportu, to Duster na pewno nie jest dla Was! To samochód, który nawet z tak mocnym silnikiem nie traci swojego charakteru SUVa. Przyspieszenie będzie oscylowało wokół 9,5-10 sekund do setki, bo kształt nadwozia nie jest zoptymalizowany do pokonywania oporów powietrza.
Ale z tymi 150 końmi mechanicznymi pod maską można czuć się całkiem bezpiecznie. W zasadzie trudno było mi znaleźć sytuację na drodze, w której czułbym się niepewnie. Jeśli trzeba przyspieszyć to zwykle nie trzeba nawet redukować biegu. Po prostu mocniejsze wciśnięcie pedału w podłogę powoduje, że Duster chętnie przyspiesza i wielokrotnie zadziwiał innych kierowców. nawet na szóstym biegu przyspieszanie jest równomierne prawie do maksymalnej prędkości.
Duża elastyczność to moim zdaniem największa zaleta samochodu w tej wersji – w mieście nie trzeba zbyt wiele pracować biegami, bo w sporym zakresie prędkości można korzystać po prostu z jednego – na przykład jechać na piątce. Benzynowy silnik zachowuje się bardzo kulturalnie i miękko, chociaż gdy porównaliśmy go z Kadjarem, okazało się, że można jeszcze lepiej i Renault ma tu prymat.
500 kilometrów na tylnej kanapie
Niektórzy z naszych komentujących pytali, jak się jedzie na tylnej kanapie. Wziąłem kierowcę na jeden z wyjazdów i przez 500 kilometrów jechałem z tyłu. Przy fotelu przednim pasażera, ustawionym tak, żeby wysokiej osobie nie było ciasno, siedziałem wygodnie na kanapie i notowałem wrażenia z jazdy na komputerze. Owa kanapa nie jest wyprofilowana, więc przy dynamicznej jeździe warto się czegoś złapać. Ilość miejsca również może nie poraża – można powiedzieć, że jest go wystarczająco dla wysokiego dorosłego.
Wyciszenie jest lepsze, chociaż są minusy
Nowy Duster jest znacznie lepiej wyciszony niż poprzednik. Mniej więcej do 130 km/h w kabinie można spokojnie rozmawiać. Silnik słychać nieco powyżej 3 tysięcy obrotów, których przy normalnej jeździe się nie przekracza. Ale jeśli szukacie w aucie idealnej ciszy, warto wybrać się na jazdę próbną, żeby potem nie było zaskoczenia. To jest samochód budżetowy i oszczędności gdzieś należało poczynić.
Duster: Spalanie średnie 8,2 litra na 100 kilometrów
Wielu z naszych Czytelników pytało, jakie spalanie będzie miał Duster z najmocniejszych silnikiem. Po 1.500 kilometrach przejechanych tras możemy powiedzieć, że około 8 litrów na 100. Można zejść z wynikiem, jeżdżąc znacznie oszczędniej – ja próbowałem samochód zmusić do maksymalnie dynamicznej jazdy w każdych warunkach. I miałem z tego dużo frajdy, bo Duster na wiele pozwala.
Spalanie na autostradzie – 8,9 litra na 100 km
Jadąc po autostradzie samochód spala średnio 8,93 litra na 100 kilometrów – poniżej wynik z krótszego dystansu, który rejestrowaliśmy z samochodu. Jazda licznikowe 145 km/h, średnia 136 km/h (polskie autostrady są pełne niespodzianek do wyprzedzenia).
Zachowanie na zakrętach
Szybka, dynamiczna jazda po krętych mazurskich drogach pozwoliła mi też lepiej poznać charakterystykę zawieszenia. Wysokie nadwozie nie zachęca oczywiście do szaleństw, ale w żadnym momencie nie czułem też, że Duster przekracza jakieś granice – zachowanie w zakrętach jest wręcz poprawne. Podkreślam, że na pewno nie jest to auto to sportowych szaleństw. Układ kierowniczy daje jednak wystarczająco dużo informacji zwrotnej, by jechać bezpiecznie.
Podsumowanie
Dacia Duster 1.3 TCe z silnikiem 150 KM to samochód, który pozwala pewnie i bezpiecznie wyprzedzać i jest wyjątkowo elastyczny. Z tym silnikiem jeździ się rzeczywiście przyjemnie, chociaż nie ma co oczekiwać sportowych doznań. Ponieważ cena wkracza już w sferę, gdzie oferowany jest choćby Renault Kadjar 1.3 TCe z silnikiem o mocy 140 KM, można się zastanowić czy warto kupować Dustera w topowej specyfikacji.
Czy warto więc kupić Dustera z tym silnikiem? Dla wielu osób cena może być już zbyt wysoka i będą raczej optowali za 105 konnym silnikiem 1.6 SCe, również w wysokiej wersji wyposażenia. Alternatywą może być też nieco tańszy 1.3 TCe o mocy 130 KM.
Nowa Dacia Duster – film z naszych testów
Originally posted 2019-03-31 10:13:48.
Najnowsze komentarze