Pan Adam jeździ Citroënem C5 2.0 HDi na Uberze. Dorabia sobie w weekendy, kiedy ruch jest największy. To jego prywatne auto a w rozmowie z nami dzieli tym, jak pasażerowie reagują na jego auto.
Używany Citroën C5 na Uberze to rzadkość, ale trafia się. Samochód pana Adama pochodzi z rocznika 2009 a pod maską ma dwulitrowego diesla. Wyposażenie prawie topowe, jest hydropneumatyka, największa zaleta tego auta razem z silnikiem.
Klient wsiada do Citroëna i mówi „Ale tutaj komfortowo! I nie czuć dziur! Jaka przyjemna jazda!”. Niektórzy mówią, że C5 to ostatni prawdziwy Citroën i trochę chyba tak jest, hydropneumatyka oferuje poziom komfortu, który jest nieosiągalny dla żadnego współczesnego samochodu. Eleganckie wnętrze z przyjemną tapicerką nie nosi większych śladów użytkowania, mimo że auto ma już 15 lat. Kanapa z tyłu jest miękka, ma odpowiednie podparcie dla ud no i bardzo szeroka, bez problemu pojadą tu trzy osoby.
Zobacz: wiadomości o marce Citroën. Codziennie aktualne, ciekawe, na bieżąco
W rozmowie z nami pan Adam mówi, że koszty eksploatacji nie są przesadnie wysokie. Średnie spalanie w dużym mieście, gdzie jeździ, to zaledwie 6,2 litra ropy na 100 kilometrów. Z jego punktu widzenia to bardzo wygodne auto.
Zobacz: Testy aut marki Citroën. Pomiary, spalanie, opinie
„Poprzednio miałem Toyotę Avensis 2015. Po dwóch godzinach siedzenia za kierownicą bolały mnie plecy, wstawałem połamany. Tutaj jest idealnie, mam komfortowe warunki pracy. Z C5 nic się nie dzieje, ot sprawy eksploatacyjne. Serwisowany jest regularnie, bo to narzędzie do pracy.”
Czego można życzyć właścicielowi? Oby auto posłużyło jak najdłużej, takich samochodów już się nie produkuje. A szkoda!
Zobacz: nowe samochody Citroën. Promocje i wyprzedaże nawet do 70.000 zł
zdjęcia ilustracyjne
Najnowsze komentarze