Włoska premier Giorgia Meloni skrytykowała koncern Stellantis, oskarżając go o osłabienie tamtejszego przemysłu motoryzacyjnego.
Stellantis jest krytykowany we Włoszech za politykę oszczędności, zwalnianie pracowników i zamykanie fabryk. W dyskusji pojawił się mocny głos premier tego kraju. Giorgia Meloni zarzuciła koncernowi osłabianie przemysłu motoryzacyjnego. Określiła również fuzję, która stworzyła Stellantis w 2021 roku, jako francuskie przejęcie.
Zobacz: inspiracje do podróży samochodem. Europa, Azja, Nowa Zelandia, Ameryka Południowa, Australia
„Chcemy powrócić do produkcji 1 miliona pojazdów rocznie z każdym, kto chce zainwestować w historyczną włoską doskonałość” – powiedziała premier w swoim przemówieniu w parlamencie. „Jeśli zamierzasz sprzedawać samochody na rynku międzynarodowym reklamowane jako włoskie klejnoty, to te samochody muszą być produkowane we Włoszech”.
Zobacz: wiadomości motoryzacyjne. Codziennie
Przytoczyła również dane z których wynika, że produkcja pojazdów silnikowych we Włoszech spadła z 1 miliona w 2017 r. do poniżej 700 000 w 2022 r., a od czasu fuzji Stellantis zlikwidował ponad 7.000 miejsc pracy.
Zobacz: testy nowych i używanych samochodów. Opinie, pomiary, spalanie
Stellantis twierdzi, że produkcja rośnie, jednak przeczą temu dane. Realnie roczna produkcja samochodów we Włoszech spadła z 2 milionów dwie dekady temu do około 800.000 przed pandemią. Obecnie jest to nieco ponad 700.000 samochodów a koncern nadal zachęca pracowników do odejść.
Niedawno ujawniono, że zaawansowane rozmowy prowadzi z Włochami koncern Geely, który po cichu wycofał się ze współpracy z Electromobility Poland. Włoski rząd zaproponował nie tylko gotowe fabryki ale też poważne wsparcie finansowe, aby właśnie tam ulokować produkcję.
Najnowsze komentarze