Francuz przyzwyczaił nas do tego, iż jest niepokonany na nawierzchniach asfaltowych, jednak ostatnimi czasy rzadko aż tak dominował w tego typu imprezach. Swój marsz po kolejne zwycięstwo as Citroëna rozpoczął już przedwczoraj, zaliczając perfekcyjny dzień. Co może oznaczać perfekcyjny dzień w wykonaniu Sebastien Loeba? Ano wygranie wszystkich rozegranych tego dnia odcinków specjalnych. Niestety, do grona pechowców możemy zaliczyć Daniego Sordo, który w piątek wypadł z trasy i nie powrócił do walki.
Skupmy się jednak na rzeczach przyjemnych, a opisywanie wyczynów Sebastiena niewątpliwie można do nich zaliczyć, w szczególności będąc miłośnikiem francuskiej motoryzacji.
Seria Loeba miała swą kontynuację od początku drugiego etapu. Wygrał on siódmy odcinek specjalny, pokonując o niemal 3 sekundy Francoisa Duvala. Siódmy czas należał do Urmo Aavy, a trzynasty do Conrada Rautenbacha, który w generalce zajmował jedenastą pozycję.
Wśród Juniorów do odrabiania strat zabrał się Martin Prokop, który był szybszy od rewelacji rajdu, Korsykanina Campany. W generalce tracił jednak do niego ponad 7 sekund.
Calcatoggio, czyli ósmy odcinek specjalny rajdu wygrał znowu Loeb, tym razem przed Hirvonenem, który ponownie w dość dziwnych okolicznościach awansował przed Duvala… Ósmy czas Urmo Aavy sprawił, iż Estończyk mógł w miarę bezpiecznie czuć się na siódmym miejscu w generalce. Conrad Rautenbach tym razem był jedenasty, awansując do czołowej dziesiątki rajdu.
Autorem najszybszego czasu w stawce juniorów ponownie był Prokop, zbliżając się do Capmany na niecałe siedem sekund. Trzeci czas wśród młodych kierowców należał do Sebastien Ogier’a.
Pierwszą pętlę wczorajszego etapu kończył 14-kilometrowy Appricciani. Tutaj po raz kolejny niepokonany był Loeb, a siódme miejsce zajął Aava. Niestety, ponad trzy minuty stracił tu Rautenbach, spadając na szesnaste miejsce w generalce.
Do zmiany lidera doszło natomiast w klasyfikacji JWRC. Dzięki swojej ofensywnej jeździe Martinowi Prokopowi udało się przeskoczyć w klasyfikacji Campanę, jadącego Clio R3. Odtąd na czele mieliśmy ponownie Citroëna C2 S1600.
Czy to rano, czy popołudnie, zawsze jest dobry czas na wygrywanie odcinków przez Sebastiena Loeba. Tak było i tym razem. Pierwszy odcinek drugiej pętli sobotniego etapu oczywiście padł łupem czterokrotnego Mistrza Świata. Dobry szósty rezultat zanotował Urmo Aava, a dopiero piętnasty był Rautenbach, na tą samą pozycję awansując w generalce.
Błyszczał nadal Prokop, wśród Juniorów wygrywając z Burkartem i Ogierem – wszyscy w C2
S1600.
Przedostatni wczorajszy odcinek specjalny Loeb wygrał z Jari-Mattim Latvalą aż pięcioma sekundami, oddalając się tym samym od Hirvonena na 52,4 sekundy. Siódme miejsce na oesie i takie samo w generalce zajmował Aava, raczej bez szans na ruch w którąkolwiek stronę.
Na dwunastym, zamykającym drugi etap rajdu, odcinku specjalnym kibice na pierwszym miejscu zobaczyli w końcu nazwisko inne niż Loeb. Była to oczywiście tablica wyników jednego oesu, bowiem Sebastien prowadził w całym rajdzie z dość dużą przewagą. Odcinek padł tym razem łupem dawnego kolegi Loeba z zespołu, Francoisa Duvala. Słabiej tym razem pojechał Urmo Aava, jednak Estończyk pozostał na siódmej pozycji mimo trzynastego rezultatu na tej próbie. Czternasty był Rautenbach i tą samą pozycją musiał się zadowolić w klasyfikacji generalnej.
Wśród Juniorów swoją przewagę zaczął szanować Prokop, dzięki czemu najszybszy na tej próbie był Sebastien Ogier.
Dziś ostatnie cztery odcinki specjalne. Mamy nadzieję, że Sebastien Loeb bez przygód dowiezie zwycięstwo do mety i powiększy przewagę punktową nad rywalami. Tymczasem wyniki rajdu po dwóch dniach ścigania wyglądają następująco:
1. Sebastien Loeb (Francja/Citroën C4) 2:31.27,9
2. Mikko Hirvonen (Finlandia/Ford Focus) +0:52,4
3. Francois Duval (Belgia/Ford Focus) +0:56,7
4. Jari-Matti Latvala (Finlandia/Ford Focus) +1:50,6
5. Petter Solberg (Norwegia/Subaru Impreza) +2:13,0
6. Chris Atkinson (Australia/Subaru Impreza) +4:06,2
7. Urmo Aava (Estonia/Citroën C4) +5:49,9
8. Brice Tirabassi (Francja/Subaru Impreza) +7:04,8
9. Matthew Wilson (W. Brytania/Ford) +7:12,1
10. Mads Ostberg (Norwegia/Subaru) +7:12,7
Grzegorz Różycki
Najnowsze komentarze