Dobrze wypadli, ale jednak nie byli najlepsi. Ulegli jednakże nie zawodnikom w Fordach, lecz obydwu kierowcom Subaru. Nie było dziś podczas shakedownu mocnych na Pettera Solberga, a i Chris Atkinson zaliczył znakomity przejazd.
Dani Sordo popisał się trzecim czasem ulegając o 0,1 sekundy Atkinsonowi. Do Solberga stracił jednak aż 1,2 sekundy. Sebastien Loeb uzyskał 2:27,2, czyli o 1,6 sekundy więcej, niż jego młodszy kolega z zespołu.
0,2 sekundy wolniejszy od Francuza był Marcus Grönholm, a pół sekundy za nim finiszował Manfred Stohl w Xsarze wystawianej przez belgijskiego Kronosa.
Wbrew wcześniejszym obawom zanosi się na to, że pogoda nie zaszaleje. Doniesienia Indian ;-) sugerowały wystąpienie opadów śniegu, ale aura na razie dopisuje – jest dość ciepło (temperatury zbliżone do tych, które aktualnie panują w Polsce), a na pierwsze dwa dni rajdu nie przewiduje się opadów. Jak informuje portal Autoklub, trochę to nie w smak Fordowi, bo zgłosili oni głównie opony na mokrą nawierzchnię i te na suchą mogą się im skończyć dość szybko… A to znaczy, że meteo Citroëna znowu chyba okaże się lepsze… ;-)
Opady prawdopodobnie nie pojawią się także podczas ostatniego, niedzielnego etapu, choć nie będzie już świeciło słońce. Tak, czy inaczej, szanse Citroëna na uzyskanie przewagi nad Fordem widzę dość wyraźnie i z niecierpliwością będę czekał na wieści z Kraju Kwitnącej Wiśni.
KG
Najnowsze komentarze