Rajd zaczął się od razu od mrożącego krew w naszych żyłach incydentu. Sebastien Loeb już na pierwszym odcinku specjalnym wypadł z drogi! Stało się tuż przed ostatnim międzyczasem, ale na szczęście obyło się bez wielkich problemów. Loeb, jadący jako pierwszy, stracił tylko 5,1 sekundy do zwycięskiego w tej sytuacji Latvali. Hirvonen, autor drugiego czasu, przejechał odcinek Pirongia West 1 tylko 1,2 sekundy wolniej od kolegi z zespołu.
Loeb czyszczący trasę stwierdził, że twarde opony na tej nawierzchni nie dają poczucia przyczepności, tym bardziej, że przecież nie wolno ich nacinać.
Tuż za liderem klasyfikacji Mistrzostw Świata uplasował się Dano Sordo. Hiszpan stracił do kolegi z zespołu 3,5 sekundy. Nieźle OS1 pokonał także Urmo Aava, zaliczający Nową Zelandię niejako w nagrodę – zdobył siódmy wynik próby pokonując m.in. utytułowanego Pettera Solberga! Conrad Rautenbach ukończył odcinek z piętnastym czasem.
Na pierwszej części Waitomo (podzielonego z uwagi na osunięcie się kawałka drogi tuż przed rajdem wskutek ulewy) Citroëny przyspieszyły. Próbę wygrał wprawdzie Mikko Hirvonen, ale tylko 0,1 sekundy za nim finiszował Dani Sordo! Sebastien Loeb, ze stratą 1,4 sekundy do Fina, zajął trzecie miejsce wyprzedzając jednocześnie o 4,8 sekundy Jari-Mattiego Latvalę, do którego zmniejszył w ten sposób dystans w generalce do jedynie 0,3 sekundy.
Urmo Aava ponownie był siódmy, po raz drugi pokonując m.in. Pettera Solberga. Uległ jednak znowu Francoisowi Duvalowi nieźle radzącemu sobie w tych trudnych warunkach. Conrad Rautenabach tym razem był trzynasty.
Druga część Waitomo, czyli OS3, to znowu wygrana Hirvonena. Sebastien Loeb z czwartym wynikiem uległ o 3,8 sekundy Latvali i o 0,6 sekundy Sordo. Nie stracił jednak trzeciego miejsca w generalce.
Urmo Aava tym razem był szósty – najwyraźniej Estończykowi przypadły do gustu nowozelandzkie szutry ;-) Urmo odzyskał nawet 0,6 sekundy do Duvala. Conrad Rautenbach radził sobie nieco gorzej – uzyskał dopiero dwudziesty szósty wynik odcinka.
Druga pętla rozpoczęła się od zwycięstwa Loeba na Pirongia West. Francuz o 1,8 sekundy pokonał Mikko Hirvonena i trzeciego na mecie Jari-Mattiego Latvalę. Dzięki temu wskoczył na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Dani Sordo wywalczył czwarty czas odcinka i tą samą pozycję zajmował w generalce.
Aava znowu był siódmy, zaś Rautenbach wziął się powoli za odrabianie strat i finiszował z dwunastym czasem.
OS5 przyniósł Sebastienowi Loebowi kolejne zwycięstwo. Francuz pokonał Hirvonena o 6,9 sekundy i zmniejszył stratę do Fina jedynie do 0,7 sekundy! Dani Sordo, trzeci na pierwszej części Waitomo 2, pokonał Latvalę, ale odzyskał tylko 0,9 sekundy. Urmo Aava wywalczył siódmy czas, zaś Conrad Rautenbach był jedenasty.
Druga część Waitomo 2, to znowu zwycięstwo Sebastiena Loeba, ale… strata pół minuty sprawiła, że Francuz wciąż pozostawał na drugiej pozycji w generalce. Zwycięstwo i strata? Owszem – C4-ka nie chciała odpalić na dojazdówce! Czyżby prawdziwe były teorie o psującej się elektryce w samochodach francuskich? ;-) Kłopot z rozrusznikiem sprawił, że załoga Loeb/Elena spóźniła się trzy minuty na PKC, w efekcie czego otrzymała pół minuty kary. Oczywiście od razu w zespole Forda rozległy się głosy, że to taktyczne zagranie Loeba, co podchwyciło wielu kibiców w Polsce. Nie wiem, jak było, ale kto, jak kto, a załogi Forda nie powinny zabierać głosu w tej sprawie po swoich zagraniach w Turcji… Jeśli nawet Loeb postanowił nie prowadzić po pierwszym dniu, to rozegrał to w białych rękawiczkach, a nie po chamsku zwolnił śledząc międzyczasy. Zresztą decydując się na aż taką karę (o ile to była taktyka) sporo ryzykował – stracił w efekcie aż 27,4 sekundy do Hirvonena.
Zmagania pierwszego dnia kończył superOS Mystery Creek. Najszybciej 3,14-kilometrową próbę pokonał Mikko Hirvonen, ale miejsca tuż za nim zajęły załogi Citroënów – drugi był Sordo, trzeci Loeb, a straty C4-ek okazały się minimalne: 0,2 i 0,4 sekundy.
Urmo Aava znowy był szósty, a Conrad Rautenbach trzynasty.
Drugi etap rozpoczął się od zwycięstwa Henninga Solberga na Port Waikato. Sebastien Loeb finiszował jako drugi odzyskując 7,5 sekundy z przewagi Mikko Hirvonena w generalce. Fin, wciąż sprzątający trasę, był dopiero dziesiąty! Latvala naciskał na Loeba uzyskując trzeci czas. W generalce – wskutek kary z I etapu – Latvala miał po tej próbie tylko 2,4 sekundy straty do Francuza.
Co ciekawe Hirvonen stwierdził po tej próbie, że nie boi się specjalnie Loeba, bo nie wierzy w odrobienie strat przez kierowcę Citroëna! To ciekawe – jedna czwarta straty na jednym odcinku, a ten się nie boi. Czyżby nie umiał liczyć? ;-)
Wciąż w czołówce meldował się Dani Sordo. Hiszpan wywalczył czwarty wynik na Port Waikato i tracił do Latvali tylko pół sekundy! Aava znów uzyskał siódmy czas, zaś Conrad Rautenbach finiszował na trzynastej pozycji.
OS9 (Possum), to znowu prymat Loeba. Francuz pokonał drugiego na mecie Hirvonena o 3,1 sekundy. Przy okazji odskoczył od Latvali (trzeci na mecie) o 5,6 sekundy. Dani Sordo przejechał próbę dość asekuracyjnie nie chcą wypaść gdzieś na wąskich, krętych dróżkach. Uzyskał piąty czas, a jego strata do Latvali w generalce wzrosła do 3,7 sekundy. Urmo Aava miał kłopoty – za późno skręcił, uderzył w skarpę i zdjął oponę z felgi. Kosztowało go to niemal 51 sekund straty do Loeba i spadek na 31. miejsce w wynikach odcinka. W efekcie również w generalce stracił swoje znakomite szóste miejsce na rzecz Pettera Solberga. Rautenbach finiszował z czternastym czasem.
Mikko Hirvonen miał problemy również na OS10 – przyjechał dopiero na siódmej pozycji tracąc do zwycięskiego Latvali 11,2 sekundy. Drugie miejsce próby należało do Sebastiena Loeba, który był wolniejszy od Jari-Mattiego o 0,8 sekundy. Dani Sordo wywalczył trzeci czas, ale jego strata do Latvali była większa – 8,1 sekundy :-(
Urmo Aava popisał się czwartym czasem i odzyskał szóste miejsce w generalce! Rautenbach był dopiero dziewiętnasty.
5,3 sekundy – do takiej straty zmalał dystans dzielący Loeba od prowadzącego w generalce Hirvonena po OS11. A Mikko nie obawiał się Sebastiena… Po zwycięstwo na Mystery Creek sięgnął jednak Henning Solberg. Loeb był drugi ze stratą 1,7 sekundy do kierowcy Forda. Mikko Hirvonen stracił do Loeba 1,5 sekundy i zajął trzecie miejsce. Piąty w wynikach odcinka Dani Sordo pokonał o 0,1 sekundy Latvalę. Urmo Aava zadowolić się musiał ósmym czasem, zaś Rautenbach finiszował jako czternasty.
Przedostatni sobotni odcinek, czyli Te Akau South, liczył sobie 31,92 km. Cała czołówka klasyfikacji generalnej przystopowała. W efekcie najszybciej OS12 pokonał Henning Solberg. Drugi czas uzyskał Dani Sordo, a trzeci – Sebastien Loeb. Kierowcy Forda nie chcieli już jutro czyścić drogi, ale ich zabiegi nie na wiele się zdały. Czwarty czas Latvali na OS12 był tylko o 0,3 sekundy gorszy od wyniku Loeba. Hirvonen poszedł ostrzej – stracił do Francuza 9,5 sekundy! W ten sposób Loeb wyniesiony został na pierwsze miejsce kalsyfikacji generalnej, ale z niezadowalającą go przewagą tylko 4,2 sekundy nad Hirvonenem i 9,8 sekundy nad Latvalą. Urmo Aava był na tej długiej próbie ósmy, zaś Rautenbach uzyskał piętnasty czas.
Kończący dzisiejsze zmagania Te Akau North liczył sobie 32,36 km długości. Sebastien Loeb najwyraźniej chciałby wygrać Nową Zelandię po dramatycznej porażce o 0,3 sekundy rok temu. W związku z tym, czując, iż przewaga po OS12 jest za mała, radykalnie zwolnił na ostatniej dzisiejszej próbie. Uzyskując dziesiąty czas odcinka stracił do najszybszego na Te Akau North Henninga Solberga 26,5 sekundy. Hirvonen też zwolnił, ale za mało ;-) Musiał się zadowolić stratą 18,3 sekundy do Henninga i dziewiątym miejscem na mecie OS-u. Zaszalał za to Latvala zajmując drugą pozycję i w efekcie lądując na pierwszym miejscu klasyfikacji generalnej rajdu! W efekcie to właśnie on będzie jutro odkurzał trasę. Może się to korzystnie skończyć dla Daniego Sordo, czwartego w klasyfikacji, tracącego w tej chwili 15,7 sekundy do Latvali.
Sordo zakończył dzisiejsze zmagania z piątym czasem, o dwie pozycje wyżej, niż Urmo Aava. Conrad Rautenbach wywalczył na Te Akau North trzynaste miejsce.
Przed nami jeszcze pięć odcinków specjalnych ostatniego etapu o łącznej długości 85,04 km, w tym kończący rajd superOS Mystery Creek. Czy wszystko skończy się po myśli zespołu Citroëna? Głęboko wierzymy, że tak, mając przy tym nadzieję na miły dublecik, a przynajmniej na odebranie trzeciego miejsca Latvali przez Daniego Sordo. To wszystko jest możliwe, a o wszystkim poinformujemy Was jutro.
KG
Najnowsze komentarze