Fabien Goulmy jest dyrektorem zarządzającym Renault Polska, zarządza też terytorium East marki. To bardzo dużo pracy, ale znajduje czas na chwile ze swoją rodziną i na gotowanie, które uwielbia. W czwartkowe popołudnie spotykamy się z nim w warszawskiej siedzibie marki i rozmawiamy o jego pracy, planach Renault oraz dealerach. Zdradza też, jaki jest jego ulubiony samochód. Poczytajcie.
Fabien Goulmy ma 51 lat, jednak wygląda na znacznie mniej. Aktywnie uprawia sport, chociaż ze względu na charakter pracy częściej jest to bieżnia w domu niż jazda rowerem lub gra w badmintona. W pracy pojawia się w poniedziałek z samego rana, a tydzień rozpoczyna od spotkania dyrektorów, którzy pracują dla Renault w poszczególnych krajach.
– Poniedziałkowe spotkania całego zespołu to ważny element w naszej pracy. Omawiamy to co się zdarzyło w zeszłym tygodniu, wymieniamy informacje, dzielimy się wiedzą, inspirujemy. Uważam, że to bardzo ważne w życiu takiej firmy jak nasza. Wiedza, którą mamy, jest bardzo obszerna, bo wszyscy moi dyrektorzy to osoby wyjątkowo doświadczone. Pracują tu 10 lat lub więcej. Rozmawiamy, omawiamy też wyniki sprzedaży – to część naszej pracy – i wymieniamy się informacjami o ważnych wydarzeniach zaplanowanych na następny tydzień. Wątków jest zawsze bardzo dużo – mówi w rozmowie z nami.
Siedząc w fotelu wyraźnie angażuje się w to co opowiada. Widać pasję i energię do działania. Od wtorku do czwartku dużo podróżuje: Polska, Czechy, Słowacja, Litwa, Łotwa lub Estonia – wszędzie go pełno.
– Wsiadam do samochodu lub do samolotu i jadę na spotkania. Organizują je dyrektorzy poszczególnych krajów. Odwiedzam dealerów, w ciągu pięciu miesięcy byłem u 24 naszych Partnerów – tutaj Fabien Goulmy wyraźnie się ożywia i opowiada o swoich doświadczeniach z przeszłości. – Mam duże doświadczenie w usługach posprzedażnych (chodzi m.in. o serwis i części – dopisek redakcji). Od razu widzę co w danym miejscu dobrze działa, a co można poprawić. Kiedyś u jednego z dealerów powiedziałem właścicielowi, że codziennie tracą pieniądze. Był zdziwiony, a chodziło o brak porządku i pewien chaos, który panował w tej firmie. Zmienili swoje podejście i teraz działa to dużo lepiej – opowiada Goulmy.
Dealerzy są w strategii Renault bardzo ważni, bo to dzięki nim firma sprzedaje samochody i usługi. Czasy się zmieniają, rosną też wobec nich wymagania i oczekiwania.
– Uważam, że nasza sieć dealerska to nasz duży atut. Mogę zdradzić, że salony będą oferować nowe usługi, na przykład wypożyczanie samochodów, a nawet usługi carsharingowe za pomocą nowej marki Mobilize. Pojawi się także sprzedaż on-line. Będę od dealerów wymagał więcej, ale też damy im więcej możliwości zarabiania wspólnie pieniędzy.
Piątek jest dniem pracy w biurze lub pracy zdalnej. Wtedy jest czas na odpowiedź na wszystkie e-maile, których zawsze jest dużo, oraz na przejrzenie social mediów, które są tak ważne dla Renault – dyrektor często sam odpowiada i komentuje wpisy. – Internet jest istotnym elementem strategii komunikacyjnej firmy.
Zmieniamy temat i przechodzimy na samochody dostawcze, z którymi dyrektor Goulmy miał też do czynienia w czasie swojej zawodowej kariery we Francji.
– Polska była dla Francuzów punktem odniesienia, jeśli chodzi o sprzedaż samochodów dostawczych i jej doświadczenia służyły do rozwoju tej działalności i wdrażania polskich metod w innych krajach. Chciałbym, aby za pięć lat Renault było nadal liderem samochodów dostawczych. Mamy dobry produkt, kluczowa jest nie tylko sprzedaż, ale serwis i usługi dla tych dużych i wymagających klientów. Samochody muszą ciągle jeździć i zarabiać, a my dobrze wiemy, jak to robić – uśmiecha się Fabien Goulmy. Jego zdaniem dobra pozycja marki w segmencie samochodaów dostawczych to także klucz do sprzedaży większej ilości aut osobowych.
Pytany o plany marki na przyszłość względem Polski dużo mówi na temat nowego Renault Austral.
– Miałem go okazję dokładnie obejrzeć i muszę powiedzieć, że jest to znakomity samochód. Wraz z nadejściem Megane E-Tech elektrycznego, a następnie Australa, Renault dokonało skoku jakościowego – lepsze materiały, wyciszenie, komfort, sami zobaczycie – obiecuje. Dużo mówi też o samochodach elektrycznych, które będą bardziej dostępne dla klientów
– Jako marka zdajemy sobie sprawę z faktu, jak ważną rolę odgrywa koszt. Dlatego nowa generacja samochodów elektrycznych, odwołujących się do naszych najlepszych tradycji z lat 80-tych, takich jak nowe elektryczne Renault 5 a potem elektryczne Renault 4, powinna być bardziej przystępna. Naszym celem jako lidera elektryfikacji w Europie, jest stać się liderem elektryfikacji również w Polsce. Wiemy, że mamy dobry produkt. U jednego z dealerów mieliśmy okazję postawić obok sobie Renault Megane E-Tech i jeden z modeli konkurencji. Wszyscy byli pod wrażeniem wyższości produktu Renault.
Rozmawiamy też o życiu prywatnym, które Fabien Goulmy, mimo długich godzin pracy w firmie stara się mieć jak najwięcej.
– Uwielbiam gotować! Gdy tylko mam okazję idę do kuchni i staram się przygotować coś dobrego, nawet na kilka dni. Zabieram te dania do pracy i na wyjazdy. Rodzina mieszka we Francji, widujemy się teraz rzadziej, czasem zabieram ich do Warszawy i wtedy również gotuję.
Godzina rozmowy mija bardzo szybko. Fabien Goulmy pyta o pracę portalu i wrażenia z ostatnich jazd samochodami. Uśmiecha się, gdy słyszy, że na wywiad przyjechaliśmy dostawczym Kangoo i że nie boimy się testować także mniej typowych, niekoniecznie osobowych aut.
W odniesieniu do francuskie.pl, Fabien Goulmy podkreśla, że jest pod wrażeniem liczby osób zainteresowanych działalnością francuskich marek motoryzacyjnych i obiecuje dzielić się z nami przyszłymi projektami marki Renault w pierwszej kolejności.
Chwilę rozmawiamy jeszcze o wspólnej historii Francji i Polski i z uśmiechem się żegnamy
– Do zobaczenia – mówi dyrektor Goulmy mocno ściskając nasze dłonie.
Najnowsze komentarze