Właściciel Dacii Spring udał się na zakupy i zaparkował swój samochód obok Porsche. Obaj kierowcy byli zdumieni, gdy okazało się, że mają poważny problem.
Dacia Spring ma najwyraźniej jakieś magiczne właściwości. Pewien posiadacz tego najtańszego w Europie elektryka wybrał się na zakupy do centrum handlowego. Zaparkował obok Porsche i próbował zamknąć drzwi pilotem. W tym samym czasie robił to posiadacz Cayenne. Piloty, jak na komendę, odmówiły jednak posłuszeństwa. Po kilku próbach właściciel Springa postanowił zmienić miejsce i odjechał kilkadziesiąt metrów dalej i wtedy zarówno w jednym jak i drugim samochodzie piloty zadziałały bez problemu.
Rzecz działa się co prawda w Rumunii, ale nietypowe sytuacje zdarzały się także i w Polsce. Niewiele osób pamięta, że kilkanaście lat temu pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie niektórzy właściciele samochodów mieli problem z otwarciem swoich aut z pilota, z uwagi na bardzo silne zakłócenia które generowały nadajniki radiowe zamontowane na szczycie budynku.
Metodę z zakłócaniem sygnału pilota stosują też niekiedy złodzieje. Gdy właściciel odchodzi od auta i naciska przycisk zdalnego zamykania daleko od pojazdu oraz nie zwraca uwagi na to, czy kierunkowskazy sygnalizują zamknięcie, używając innego pilota zakłócają sygnał i dzięki temu mają do dyspozycji otwarty pojazd z nieuzbrojonym alarmem, warto więc zwracać uwagę na to, czy auto się zamyka…
źródło: Facebook
Najnowsze komentarze