Dużego pecha miał kierowca, który podjechał pod jeden ze sklepów w Białymstoku. Wychodzący z zakupów policjant błyskawicznie podbiegł do niego, zabrał kluczyki, a kierującemu grozi teraz do pięciu lat więzienia. Za co?
Pewien policjant z Białegostoku wychodził bardzo zadowolony z udanych zakupów ze sklepu w Białymstoku, gdy jego uwagę przykuło parkujące Renault. Za jego kierownicą siedział 45-letni mężczyzna bardzo dobrze znany funkcjonariuszowi. Nie dalej niż miesiąc temu policjant był na jego rozprawie w sądzie.
Kierowca Renault za niedostosowanie się do obowiązujących znaków, został w wyniku rozprawy skazany na zakaz prowadzenia pojazdów. Zakaz obowiązuje przez dwa lata, dlatego policjant nie wahał się ani chwili – błyskawicznie podszedł do samochodu, otworzył drzwi i zabrał kierującemu kluczyki. Wezwał również patrol.
Po chwili na miejscu zdarzenia pojawili się umundurowani policjanci, którzy potwierdzili, że mężczyzna posiada zakaz prowadzenia pojazdów do sierpnia 2025 roku. Teraz kierowca ma dużo poważniejsze kłopoty. Zgodnie z kodeksem karnym, za niestosowanie się do obowiązującego zakazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Obecnie przebywa w areszcie.
źródło: KMP Białystok, zdjęcie ilustracyjne
Najnowsze komentarze