Jak wiecie z naszych materiałów – wczorajszego i dzisiejszego – Citroën pokazał Nowego C4 Cactusa. Zamieściliśmy najpierw najważniejsze informacje i kilka zdjęć, potem kolejną garść fotek i oficjalną informację prasową, a dziś pokażemy Wam, jak ta premiera Nowego C4 Cactusa wyglądała.
Zaprezentowany samochód jest w zasadzie klasycznym kompaktem. Klasycznym przynajmniej jeśli chodzi o gabaryty i przynależność do segmentu. Mimo to Citroën odwołał się podczas prezentacji do swoich legendarnych modeli. Ikonicznych wręcz. Niekoniecznie z segmentu kompaktów. Pokazano Citroëna Traction Avant, GS, CX-a i wyjątkową Xantię. Dlaczego wyjątkową? Bo to Activa!
I w gronie tych wyjątkowych modeli świadczących o przeszłości Citroëna pojawił się kompaktowy, a w zasadzie nawet subkompaktowy C4 Cactus. Dlaczego Nowego C4 Cactusa pokazano w tym właśnie towarzystwie? To proste – wszystkie wspomniane modele miały jakąś generację zawieszenia hydropneumatycznego. W Traction Avant były to w zasadzie początki tego pomysłu zaimplementowane na tylnej osi. W GS było już zawieszenie i parę innych układów opartych o hydro – wzorem legendarnego Citroena DS. CX był następcą DS-y i miał równie znakomite zawieszenie. Xantia Activa, to najbardziej zaawansowana odmiana hydropneumatycznego zawieszenia, przynajmniej do czasu C5.
W podwoziu Nowego C4 Cactusa nie znajdziemy wprawdzie hydropneumatyki, ale Citroën twierdzi, że nowe zawieszenie z progresywnymi ogranicznikami hydraulicznymi (Progressive Hydraulic Cushions™ – PHC) zapewni porównywalny komfort. Cóż – pożyjemy, zobaczymy. Zapewne coś jest na rzeczy, bo gdy brytyjskim dziennikarzom pokazano to rozwiązanie zaimplementowane jeszcze do aktualnej, schodzącej już powoli generacji C4 Cactusa, to wyrażali się o nim w samych superlatywach. A Brytyjczycy potrafią docenić coś takiego.
Wasze opinie na temat Nowego C4 Cactusa sądność krytyczne w odniesieniu do stylistyki. Cóż – ja też uważam, że auto za bardzo upodobniło się do Nowego C3, ładnego, nawet bardzo, ale… Wolałbym, by C4 Cactus pozostał Catusem. Wyjątkowym, oryginalnym, z wyrazistymi Airbumpami, za które pokochali go klienci. Niemniej jednak z ostateczną oceną wstrzymam się do czasu zobaczenia Nowego C4 Cactusa na żywo.
A tymczasem zapraszam Was do obejrzenia filmu reklamowego oraz zdjęć z premiery nowej wersji kolczastego.
Krzysztof Gregorczyk; video i zdjęcia: Citroën
Najnowsze komentarze