Carlos Tavares, szef koncernu Stellantis, uważa że pandemia COVID-19 pokazała, że ludzie chcą kupować nowe samochody, które są ich sposobem na ochronę swobody przemieszczania się w czasach pandemii.
„Nasz portfel zamówień jest wypełniony po brzegi. Ludzie chcą kupować samochody. To jest niesamowite, tak, jakbyśmy wszyscy odkryli dzięki kryzysowi COVID-19, jak ważna jest ochrona naszej swobody przemieszczania się. Najlepszym sposobem na ochronę mojej wolności poruszania się jest posiadanie samochodu” – powiedział Tavares podczas okrągłego stołu motoryzacji w byłej fabryce Dodge Viper, znanej obecnie jako Conner Center w USA. Tavares mówił w Detroit o planach osiągnięcia 20 mld euro przychodów do 2030 roku.
Zobacz: Promocyjne ceny na samochody Peugeot. Sprawdź dostępność aut od ręki.
„Pytanie brzmi, gdzie chcemy – jako społeczeństwo – iść w zakresie ochrony lub nawet promowania wolności mobilności i to jest pytanie, które musi być skierowane do ludzi, na których mamy głosować, prawda?” – dodał Tavares. Szef koncerny Stellantis podkreślił, że produkcja samochodów elektrycznych jest o 50% droższa niż spalinowych, co rodzi pytania o dostępność i cenę. Jeśli proces zmian na rynku nie będzie prowadzony prawidłowo, przemysł motoryzacyjny będzie się zmniejszał, z uwagi na drożejące produkty.
Zobacz: Strona główna koncernu Stellantis
Stellantis inwestuje w partnerstwa związane z mobilnością, autonomiczną jazdą oraz rozwojem oprogramowania. Rozwija też ofertę samochodów hybrydowych a także elektrycznych. Koncern zapowiedział, m.in. że od 2030 roku marka Peugeot będzie produkować samochody elektryczne. Z kolei luksusowa marka DS Automobiles ma mieć w swojej ofercie modele elektryczne od 2024 r.
Źródło: Stellantis, Detroit Free Press, Reuters
Najnowsze komentarze