W dzisiejszych czasach wysilonych i coraz bardziej skomplikowanych jednostek napędowych, wielu kierowców poszukuje możliwie prostych i trwałych rozwiązań. Jeszcze do niedawna w cennikach marek Renault i Dacia obecny był ceniony wolnossący silnik 1.2 16V. Owszem, zapewniał ledwie wystarczające osiągi, nie należał do mistrzów oszczędności – oferował jednak coś znacznie cenniejszego z punktu widzenia kierowcy: niskie ceny części zamiennych, łatwość obsługi i niską awaryjność. Również dziś stanowi godną alternatywę dla rozbudowanych i dużo droższych w obsłudze jednostek benzynowych.
Czterocylindrowy benzynowy silnik o pojemności 1.2 litra przez całe lata 90-te był mocnym punktem w miejskiej gamie Renault, pod koniec 2000 roku wprowadzono do sprzedaży jego zmodernizowany wariant – D4F. Przez długie lata udanej kariery trafił między innymi pod maskę Renault Clio, Thalii, Twingo, Dacii Logan i Sandero.
Względem poprzednika podstawową zmianą było zastosowanie szesnastozaworowej głowicy, w efekcie moc wzrosła do 75 KM. Nadal blok silnika wykonano z żeliwa, natomiast głowicę z aluminium. Napęd rozrządu realizowany jest z pomocą taniego w wymianie paska – koszt całej operacji oscyluje wokół 600 złotych. Producent określił interwał wymiany na 120 tysięcy kilometrów, specjaliści radzą, by skrócić przebieg między wymianami do 90-100 tysięcy kilometrów.
Zobacz także: Używany Citroën Xsara. Tani i sprawdzony samochód kompaktowy
Sprawdza się z instalacją LPG
Przez cały okres produkcji stosowano bezproblemowy pośredni wtrysk paliwa i hydrauliczną regulację luzu zaworowego – dzięki nim eksploatacja na gazie LPG przebiega wzorowo, bez żadnych problemów. W wielu przypadkach Renault zaleca wymianę oleju co dwa lata lub 30 tysięcy kilometrów, co jest okresem zdecydowanie wygórowanym. Mechanicy sugerują skrócić go do 10-15 kilometrów, natomiast świece zapłonowe wymieniać co 60 tysięcy kilometrów – w przypadku spalania gazu LPG co 30-40 tysięcy kilometrów.
W 2004 roku dokonano kolejnych zmian, modernizacji uległ układ dolotowy oraz filtr powietrza – skutkiem tego było osiąganie maksymalnego momentu obrotowego przy wyższych prędkościach obrotowych: 4.250 zamiast 3.500 obr./min. 1.2 realnie w ruchu miejskim zadowala się 7-8.5 litra paliwa na 100 kilometrów. W trasie wynik ten możemy poprawić o 2 litry.
W okolicach 100-130 tysięcy kilometrów przebiegu mogą wystąpić drobne problemy z przepustnicą, którą wystarczy gruntownie wyczyścić – w skrajnym wypadku nowy element to wydatek 200-250 złotych. Okazjonalnie uwagi mechanika wymagać mogą cewki zapłonowe i sonda lambda – ceny wymienionych części również nie są dużym obciążeniem dla budżetu właściciela, wynoszą odpowiednio 100-150 i 150-200 złotych. Oczywiście możemy posiłkować się znacznie tańszymi używanymi częściami, których podaż jest ogromna.
Zobacz także: Używana Renault Laguna II 1.6 – opinia użytkownika po przejechaniu 120 tys. kilometrów
400 tys. km bez wysiłku
Nieskomplikowana budowa, niskie ceny części zamiennych i brak kosztownych elementów osprzętu są sprawdzonym przepisem na utrzymanie rachunków serwisowych na bardzo przystępnym poziomie. Sumiennie serwisowana jednostka 1.2 16V bez wysiłku pokonuje 400 tysięcy kilometrów. Równie polecanym silnikiem jest jej wersja rozwojowa, D4FT wyposażona w doładowanie, którą zajmiemy się w kolejnym materiale.
https://www.youtube.com/watch?v=sW-CM5P5P6s&t=23s
Najnowsze komentarze