Kiedy większość producentów „oszalała” na punkcie samochodów elektrycznych, Dacia pozostaje przy jednym modelu na prąd. Dyrektor designu marki powiedział w wywiadzie dla francuskiego magazynu L’argus, że producent zawsze będzie w stanie dostosować się do regulacji jednocześnie dbając o konkurencyjną cenę.
Do zapowiadanego przez Unię Europejską zakazu sprzedaży samochodów spalinowych nie zostało zbyt wiele czasu dlatego producenci próbują jak najszybciej zmodernizować swoją gamę modelową, aby rok 2035 nie był dla nich zaskoczeniem. Dacia sprawia wrażenie niewzruszonej nadchodzącymi zmianami prawnymi, skupiając się raczej na ekonomicznych silnikach z LPG niż pojazdach elektrycznych. W ofercie znajduje się wprawdzie model Spring, ale marka na razie nie zamierza wprowadzać do oferty samochodów z wtyczką w wyższych segmentach. Skąd ten spokój?
Dacia ma technologię na wyciągnięcie ręki
„Należymy do Grupy, która jest liderem w dziedzinie pojazdów elektrycznych. Mamy więc know-how na wyciągnięcie ręki” – powiedział Dawid Durand, dyrektor designu marki w wywiadzie dla portalu motoryzacyjnego L’argus. Tłumaczy, że nawet „jeśli przepisy zmienią się szybciej niż się spodziewamy, Dacia będzie w stanie się dostosować, zawsze dbając o to, by oferować konkurencyjną cenę. Będziemy mieli tańsze metody produkcji akumulatorów, które pozwolą nam to zrekompensować w przyszłości” – tłumaczy Durand. „Nawet jeśli podniesiemy nasze ceny, z powodu wykorzystania droższej technologii, utrzymamy lukę w stosunku do naszych konkurentów” – powiedział.
Samochody z ciężkim zestawem akumulatorów są dla Dacii nie do zaakceptowania, dlatego jedyny elektryczny model Spring ma masę zaledwie 975 kg. Większe pojazdy na prąd nie mają dla marki sensu. Dacia uważa, że ograniczenie emisji jest ściśle związane z redukcją masy a kuracją odchudzającą jest rezygnacja z wyposażenia, którego klienci nie potrzebują. Dacia stara się „ znaleźć odpowiedni balans, aby samochód pozostał wygodny”, ale bez wożenia ze sobą czegokolwiek, co jest zbędne.
W zmniejszeniu negatywnego wpływu na środowisko pomoże producentowi gospodarka o obiegu zamkniętym. Wprowadzenie nowych, lekkich materiałów pochodzących z recyklingu zwiastowały modele Bigster i Manifesto. Najnowszy koncept użyczy nowemu Dusterowi m.in. materiał Starkle składający się w 20% z tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.
Źródło: L’argus
Najnowsze komentarze